Chyba od zawsze marzyłam o podróży do Italii. Wzywało mnie słońce, przepyszne jedzenie, małe miasteczka z ciasnymi, krętymi uliczkami, senne wioski gdzie wszyscy się znają i nikt, nigdy się nie śpieszy. Włochy znałam tylko z filmów i włoskich restauracji do których chadzaliśmy w czasach kiedy oboje mieliśmy regularną pracę.