Na czym panu zależało najbardziej w trakcie pisania biograficzno-podróżniczej opowieści? Co pan chciał przekazać czytelnikom i czy to się udało?
„Rullaman”: Najbardziej zależało mi na pokazaniu drogi do znalezienia wewnętrznej siły, którą każdy z nas posiada. Ta siła pozwala uwierzyć w siebie i robić rzeczy, wydawałoby się - niemożliwe. Ja często „takie rzeczy” robiłem w swoim życiu. I o tym też opowiadam w książce „Wózkiem przez świat”. Na potwierdzenie tej teorii, że „siła każdego z nas jest w głowie, a nie w muskulaturze” (cytat z książki). Czy mi się udało to przekazać? Nie wiem. To już ocenić mogą czytelnicy.