Cześć,
mam na imię Paweł a moją pasją jest rysowanie. Rysuję od kiedy pamiętam, już w podstawówce czy gimnazjum wyróżniałem się pod tym względem, rysując np: poczet królów Polski (połączenie szkicowania i historii, dwóch rzeczy, które mnie wtedy fascynowały). W liceum jednak moje zainteresowania uległy pewnym przewartościowaniom i rysowanie spadło niżej, robiłem to znacznie, znacznie rzadziej. Następnie matura, prawo jazdy, czyli taki moment w życiu każdego człowieka, kiedy znajomi i zabawa są ponad inne rzeczy.
I tak czas mijał, aż pewnego wieczoru usiadłem przy kartce i.. poszło. Potem kolejnego wieczoru to samo i tak coraz częściej. W młodości często mówiono mi, że mam talent, jednak nie bardzo dawałem wiarę tym słowom, w końcu na ile obiektywni są nasi bliscy? Wszystko zmieniło się w momencie, gdy jedną z prac wrzuciłem na Facebooka. Zdziwił mnie odzew, zdziwiło mnie to, że innym się spodobała. To mnie zachęciło do dalszego rysowania.
Z czasem stworzyłem fp na facebooku, gdzie wrzucałem prace, zacząłem się mocniej interesować techniką, przyborami, sposobem przelewania siebie na papier. Fp na facebooku, mimo wszystko nie wypalił i tu się lekko podłamałem. Kolejna przerwa w rysowaniu ale znacznie krótsza niż poprzednia. Na początku tego roku wróciłem do tego ponownie, doradzono mi, abym spróbował dzielić się tym na instagramie.
Spróbowałem. Założyłem profil, wrzuciłem kilka rysunków. Dziś ten profil ma już ponad 1k obserwujących (co nie jest jakąś gigantyczną liczbą ale zaznaczam: jestem amatorem - samoukiem) a teraz powoli przymierzam się do zabawy z akwarelą. Link do mojego profilu znajdziesz tutaj: https://www.instagram.com/shades_of_a_pencil/
Chciałbym w przyszłości spróbować swoich sił również w kierunku grafiki komputerowej, póki co mam nikłe pojęcie na ten temat ale staram się to jak najszybciej nadrobić.
Moim marzeniem jest rozwinąć się w kierunku rysunku, być może również malowania jeszcze bardziej, chciałbym być w tym możliwie najlepszy, dlatego uparcie ćwiczę i rysuję, maluję. I zakładam profil na Patronite, bo sama wiara w marzenia nic nie da. Trzeba jeszcze działać a wtedy, nawet jeśli nie wyjdzie, będę mieć świadomość, że próbowałem. Dziękuję serdecznie, jeśli dotrwałeś ze mną do samego końca. Pozdrawiam ciepło ;)
