Avatar użytkownika

Słupsk Street Photography

Opcja wsparcia finansowego jest niedostępna!

O autorze

Każdy kadr jest efektem poświęceń, wyrzeczeń oraz walki z samym sobą. Każdego dnia urywam z życia kilka minut, godzinę abym mógł wyjść na ulice i tak poprostu nacisnąć migawkę aparatu. Fotografia ulicy jest dla mnie nałogiem i robię to wszystko sercem a nie rozumem.

Cześć. Nie jestem nikim ważnym.  Nie jestem Youtuberem ani nikim znanym. Nazywam się Łukasz i jestem fotografem...ulicznym :P 
Chciałbym podzielić się z wami czymś bardzo ważnym dla mnie.
Ponad 3 Lata, 114 dni i 21 godzin temu, gdy spojrzałem w ekran mojego kompaktu i ujrzałem Pana z zepsutym parasolem

 

 

- zrozumiałem, że to street jest tym czego szukałem w fotografii i to właśnie ten rodzaj fotografii czuję całym sobą. 
Od tamtej pory zajechałem 4 kompakty, jedną lustrzankę, 2 telefony i 20 par butów na samych ulicach Słupska.
Zrobiłem z milion zdjęć. Gdybym brał 10gr od każdego zdjęcia, które zrobiłem dla innych za free to dziś miałbym wymarzony sprzęt :P 

Zaliczyłem kilka konkursów. Zostałem laureatem najwiekszego konkursu fotografii ulicznej w Polsce - POLSKA ULICZNIE 2017.

Minęło kilka wystaw (jedna nawet trwa) i małem troszkę publikacji. 
Byłem reporterem/ę - nigdy więcej :P 
Zdobyłem masę wyróznień w postaci zdjęć dnia, weekendu, tygodnia, nominacji do najlepszych zdjęć roku w przeróżnych streetowych grupach facebookowych i do dzisiaj wiele osób w europie kojarzy Słupsk przez pryzmat moich zdjęć ulicznych.
Sfotografowałem psa pod Netto - niby nic :P 


Apropo zwierząt, planuję pięć wystaw i chyba na planach się skończy :)
Dostałem setki tysięcy polubień i mniej unlików. Mnóstwo pozytywnych komentarzy i klika krytycznych recenzji, które sprawiły, że dążyłem do bycia lepszym oraz...trochę nic nie wnoszącego hejtu. Dalej uważam, że jedno zdjęcie nie może byc reportażem :)
Przekonałem żonę do zdjęć czarno-białych, których tak bardzo nie lubiła :D
Stworzyłem Słupsk Street Photography i to dalej trwa.
Poznałem dużo wspaniałych ludzi od których wiele się nauczyłem ( dzięki Wojtek :P ) dostałem wiele pięknych uśmiechów, dobrych rad i trochę nienawiśći...i wiecie co?...
Po 3 latach dalej uważam, że to jest to co chcę robić i bogatszy o doświadczenie, którego nie zdobędę w szkole - czuję się jakbym dopiero zaczynał!!! Śmiało z ręką na sercu mogę powiedzieć :
Kocham Ulice !!!
Pozdrawiam