Avatar użytkownika

Światło dla Syrii

Opcja wsparcia finansowego jest niedostępna!

O autorze

Fundacja Światło dla Syrii powstała 5 lat temu, aby nieść pomoc Syryjczykom wysiedlonym ze swoich domów wskutek wojny trwającej od 2011 roku. W ramach działań fundacji pomoc humanitarna dociera do mieszkańców obozów dla uchodźców przy granicy syryjsko tureckiej.

W jaki sposób pomagamy?

Pod opieką Fundacji znajduje się ponad 200 rodzin mieszkających w obozie dla uchodźców w północno-zachodniej Syrii. Fundacja zapewnia swoim podopiecznym pomoc w postaci wyżywienia, środków higienicznych, ubrań, artykułów szkolnych dla dzieci.

Fundacja stworzyła m.in. przedszkole na granicy syryjsko- tureckiej. Dzieci uczą się tam, otrzymują posiłek i w miarę możliwości ubrania. Mogą liczyć również na wsparcie psychologiczne. Wolontariusze i wolontariuszki Fundacji prowadzą zajęcia terapeutyczne dla najmłodszych.

Fundacja zabezpiecza też rodziny przed zimnem poprzez akcję "Ciepło" dystrybuując kurtki, koce, czapki, rękawiczki czy opał.

Nowym zadaniem, które podejmuje Fundacja Światło dla Syrii jest udzielanie wsparcia, w tym również w rozwoju artystycznym i promocji twórczości, artystom pochodzącym z miejsc dotkniętych kryzysem humanitarnym, którzy trafili pod opiekę Fundacji. Jednym z takich artystów jest Ayoob AlSharefy.

Ayoob jest czynnym wolontariuszem fundacji, pracując jako tłumacz języka arabskiego. Wspiera fundację w kontakcie z młodymi ludźmi z Iraku, przebywającymi w obozie dla uchodźców na terenie Litwy. Ayoob jest autorem wierszy i opowiadań. Jego twórczość dotyka rzeczywistości, będącego w nieustającym kryzysie politycznym, Iraku. Ayoob opowiada swoje historie, mówiąc za tych, którzy  nękani terrorem, okrucieństwem, kryzysem humanitarnym, mówić sami nie mogą.

kiedyś byliśmy bezpieczni

a nasz śmiech i radość

malowały kolorowe freski

na murach rodzinnego domu

kiedy opuszczałem go w pośpiechu

matka zmywała łzami

zwłoki jednego z nas

a skamieniały z trwogi ojciec

siedział na zgliszczach życia

żegnając swoją ufną wiarę

biegnę przed siebie bez ustanku

wokół mnie krąży rój motyli

wylęgły z ciała

niepełnosprawnej dziewczynki

w nozdrzach czuję zapach matki i pokoju

ze zniszczonym sufitem

osaczony obrazami

jak pies

gonię wciąż przed siebie