Wojtek Szot - Zdaniem Szota
Progi wsparcia
Niby niewiele, ale wystarczy uruchomić wyobraźnię i zastosować mnożenie. Za 5 zł można już coś sobie kupić, na przykład owsiankę. A ja należę do tych, co owies mogą jeść codziennie.
Karma dla psa o poranku, albo miły gest.
Za dychę:
📢 zapraszam do prywatnej grupy na FB
Karma na cały dzień, albo obiad.
Za dwie dychy:
📢 zapraszam do prywatnej grupy na FB,
📢 info o Twoim wsparciu pojawi się na blogu.
Mając takich sponsorów będę musiał pamiętać, by jednak czasem wstawać od biurka a nie tylko pisać i czytać!
Za pięć dych:
📢 zapraszam do prywatnej grupy na FB,
📢 info o Twoim wsparciu pojawi się na blogu,
📢 co pół roku wyślę ci książkę-niespodziankę.
Serio? Niesamowite! N ie mam słów. A mnie ciężko uciszyć. Wujek z Rajchu chciał, żeby mu ładnie śpiewać kolędy, ale to ryzykowne w moim wydaniu. Możemy negocjować.
Co może ci zaoferować osoba, która pisze i mówi o pisaniu?
📢 Grupa na FB,
📢 info o wsparciu na blogu,
📢 darmową książkę-niespodziankę,
📢 przeczytania czegoś za Ciebie,
📢 podziękowania w książce
📢 i....? Negocjujmy.
Nie mam śmiałości nic tu dodawać. Negocjujmy..
Kup wsparcie na prezent!
Podaruj znajomemu subskrypcję Autora Wojtek Szot - Zdaniem Szota w formie kuponu podarunkowego.
Zobacz jak działają kuponyPiszę recenzje. Napisałem książkę. Prowadzę spotkania autorskie, redaguję książki, w tym np. pierwsze książkowe wydanie reportaży Mirona Białoszewskiego, czy tom zbierający najciekawsze, nigdy niepublikowane teksty Jolanty Brach-Czainy.
Nie lubię ściemy.
Niezależna krytyka literacka w czasach późnego kapitalizmu to ciągłe lawirowanie między promocją, PR-em a nieskrępowanym pisaniem o tym, co naprawdę napisano. Wasze wsparcie pomaga mi w życiu, bo jako osoba krytycznie pisząca o literaturze, mam dużo mniej zleceń komercyjnych, niż osoby, które unikają jakiejkolwiek krytyki i zawsze piszą pozytywnie.
Nie lubię też ściemy w historii. Elgiebetowa Historia Polski jest możliwa i można ją napisać. Tylko trzeba przejść przez historię od nowa. Od lat staram się to zrobić, ale bez wsparcia, grantów i stypendiów jest to praca bardzo po godzinach.
Lubię to, co robię, ale chciałbym mieć więcej czasu na opracowanie zbieranych przez lata materiałów o historii LGBT i pisanie o książkach bez walki o zlecenie i poczucia, że pół życia spędzam na szukaniu pieniędzy na to, by mieć dwa dni na pisanie książek.
Dzięki waszemu wsparciu:
- będę mógł publikować recenzje bez czytania na zamówienie i akord
- będę mógł skupić się na tym, by obie te rzeczy robić jak najlepiej potrafię.
Co oferuję?
Nie będę dla was rysował, śpiewał i nie zatańczę na tiktoku. Potrafię i lubię pisać i czytać. Co zatem mogę zaoferować w podziękowaniu za wsparcie?
Podziękowania, wdzięczność. Raz na pół roku - dla najhojniejszych osób - darmową książkę wybraną przez siebie.
Cele
- 2 500 zł miesięcznie
- 2 200 zł brakuje
- 4 000 zł miesięcznie
- 3 700 zł brakuje
- 6 000 zł miesięcznie
- 5 700 zł brakuje
Dołącz do grona Patronów!
Wesprzyj działalność Autora Wojtek Szot - Zdaniem Szota już teraz!
Najnowsi Patroni
Ryzyko
Chcielibyśmy Cię poinformować o ryzykach, związanych z Twoim zaangażowaniem finansowym. Przekazując środki na realizację pasji Twojego ulubionego Twórcy prosimy, abyś wziął/wzięła pod uwagę kilka kwestii.