Podaruj znajomemu subskrypcję Autora Tam Gdzie Nogi Poniosą w formie kuponu podarunkowego.
Zobacz jak działają kuponyCześć, 👨👩👧 tu Dorenda, Maciek i mała Lisa.
A teraz opowiemy Wam trochę o nas i naszym projekcie:
Dorenda, rodowita Holenderka, przyjechała do Polski i zakochała się w naszym kraju. Nauczyła się języka polskiego i zdecydowała się na trwałe osiedlenie. Pracując w Warszawie, odkrywała okolicę na rowerze i z plecakiem. Jednak marzenia Dorendy nie miały granic - pragnęła odkrywać świat. Chciała wyruszyć w życiową podróż rowerem do Mongolii, nie przewidując jeszcze roli kreatorki treści. W trakcie tego niezwykłego przedsięwzięcia spotkała mnie, Macka. Nasza wspólna historia zaczęła się przed podróżą, gdy razem planowaliśmy każdy etap wyprawy. Nasze pierwsze spotkanie
w Warszawie rozwiało wszelkie wątpliwości co do naszej prawdziwości. Zgodziliśmy się nie tylko co do podróżniczych wartości, ale także co do pomysłu na eksperyment: wspólne nagrywanie i dzielenie się naszymi przygodami na YouTube. Tak narodził się nasz kanał 'Tam Gdzie Nogi Poniosą' gdzie dzielimy się wszystkimi odcinkami z tej wyjątkowej podróży.
Wyruszając w podróż do Mongolii, byliśmy jedynie znajomymi, lecz z biegiem czasu przekształciliśmy się w przyjaciół. Po powrocie okazaliśmy się być już parą. Tak podróż radykalnie zmieniła nasze życie, łącząc nas nie tylko wspólnymi pasjami, lecz także zakochaniem się w sobie.
Podjęliśmy wyzwanie życia, zamieszkując razem w Warszawie. Dorenda utrzymywała pracę, podczas gdy ja poświęcałem czas na zdobycie umiejętności montażu wideo i tworzenie odcinków podróżniczych. Nasz kanał zaczął kwitnąć, napełniając się coraz to nowszymi filmami. To był intensywny okres nauki i wysiłku, ale nigdy nie zapomnieliśmy o naszej pasji do podróży. Zafascynowani górami, postanowiliśmy zdobyć dwa pięciotysięczniki: Elbrus, najwyższy szczyt Europy i położony w tych samych górach Kaukazu, Kazbek. Nasze plany zrealizowaliśmy z sukcesem, doświadczając po drodze fascynujących spotkań i niezwykłych przygód w tym nawet incydentu z aresztem przeprowadzonym przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa (FSB) Rosji. Cała ta niezwykła podróż została uwieczniona w naszych vlogach na platformie YouTube.
Nadszedł czas na zmiany. Wykorzystując dobrą okazję, zakupiliśmy uroczy domek w Krakowie i przenieśliśmy się tam. Rozpoczęliśmy jego remont, który w zasadzie trwa do dziś, jednocześnie korzystając z wolnych chwil na podróże po Polsce, Ukrainie, Mołdawii, Tatrach Polskich i Słowackich, itd. Kiedy nastała zima, pragnęliśmy słońca. Z dwoma niewielkimi plecakami i biletami na samolot w dłoni, polecieliśmy do Jordanii z planem odwiedzenia także Izraela, Palestyny i Egiptu a potem dalej do Sudanu. Niestety, pandemia zastała nas w Egipcie, zmuszając do nagłego powrotu do Polski. Czasy były niepewne a my obawialiśmy się, że jeśli nie zdążymy ostatnim samolotem, to nie wiadomo, kiedy uda się nam wrócić. Choć dotarliśmy do Polski, to po powrocie musieliśmy odbyć kwarantannę. Zamknięci przez dwa tygodnie w niewielkim pokoiku, postanowiliśmy rozpocząć serię codziennych vlogów, które prowadziliśmy przez ponad rok i przyniosły nam wiele nowych subskrypcji.
W czasach pandemii, gdy przyszłość wydawała się niepewna, zakaz podróży stał się ograniczeniem. W lecie, gdy sytuacja nieco się ustabilizowała, wyruszyliśmy w ekscytującą rowerową podróż po Polsce. Pierwotny plan wiodący wzdłuż Wisły do morza i powrót pociągiem został zmieniony. Z wiatrem w plecach i pełni optymizmu wróciliśmy do Krakowa, przemierzając wschodnią granicą i odkrywając piękno tego wspaniałego obszaru Polski. Na deser zarezerwowaliśmy Bieszczady, gdzie malownicze widoki współgrały z obecnością niedźwiedzi, które zerkały na nas ze znaków drogowych. To były piękne, pełne inspiracji pięć tygodni.
Nasze życie znów zaznało rewolucji wraz z przeprowadzką do Holandii. Choć podróże to fascynująca przygoda, zrozumieliśmy, że potrzebujemy także stabilizacji finansowej. Gdy nasze oszczędności zaczęły szybko topnieć w okresach bez pracy, rodzice Dorendy okazali nam wsparcie, zapraszając do wspólnego mieszkania w Holandii. Oboje podjęliśmy pracę, a pewnego dnia nadeszła radosna nowina - Dorenda była w ciąży. Narodziny Lisy oznaczały nowy rozdział, poszerzając nasz zespół. Zanim jednak pomyśleliśmy o powrocie do Polski, chcieliśmy dać Liscie czas by trochę dorosła. W tym okresie eksplorowaliśmy Holandię, testując, jak nasza mała podróżniczka znosi trudy podróży.
Obecnie ponownie osiedliliśmy się w Polsce a nasz mały domek, nazywany serdecznie Bazą stał się dla nas ostoją. Nie pracujemy zawodowo, oddając się marzeniom o kolejnych podróżach. Nasza córeczka Lisa ma już prawie dwa lata i niedawno odbyła swoją pierwszą poważną wyprawę na Bałkany, eksplorując miejsca, które dla nas wszystkich były nowością a zawsze chcieliśmy je odwiedzić. Zamieniliśmy rowery i plecaki na samochód, głównie z myślą o dziecku. Chcemy, aby podróże były dla Lisy przyjemnością, unikając zbytniego obciążania jej podróżniczymi trudami. Z radością zakończyliśmy ostatnią wyprawę, bogatsi o nowe doświadczenia i zaczynamy rozmyślać o kolejnych, pełnych przygód podróżach.
Urodziny naszej córeczki nie zahamowały naszej pasji do podróżowania i dokumentowania przygód na YouTube, choć z pewnością musieliśmy zmienić styl. Teraz, zdając sobie sprawę, że podróżowanie z dzieckiem może być równie pasjonujące, mamy już nowe, ekscytujące plany. Nadal pragniemy odkrywać świat, pokazując naszej córce, Lisie, różnorodność życia w innych krajach. To dla nas sposób na przekazywanie jej wartości, wrażliwości i szacunku do różnorodności.
W podróżach szukamy prawdziwych świadectw, opowieści, życiowych doświadczeń. Medialne informacje ze świata bywają zbyt powierzchowne i jednostronne. Tak buduje się globalną świadomość. A my chcemy poznać świat na własną rękę, nie chcemy go idealizować ani demistyfikować.
Chcemy być iskrą inspiracji dla innych, pokazać, że podróżowanie to dostępna przygoda dla każdego, a podróże to nieoceniona lekcja życia. Dlatego nasze filmy często ukazują podróż w całej swojej rzeczywistości – czasem trudnej, zmęczonej, nie zawsze kolorowej czy przyjemnej. Zdarzają się chwile załamania, ale z upływem czasu nadchodzi refleksja. Czasem to właśnie najtrudniejsze momenty pozostają w naszej pamięci jako najwartościowsze doświadczenia.
Wesprzyj działalność Autora Tam Gdzie Nogi Poniosą już teraz!
Chcielibyśmy Cię poinformować o ryzykach, związanych z Twoim zaangażowaniem finansowym. Przekazując środki na realizację pasji Twojego ulubionego Twórcy prosimy, abyś wziął/wzięła pod uwagę kilka kwestii.