Po kilku latach publikacji jedynie efektów finalnych mojej pracy zapragnąłem podzielić się zdobytą wiedzą merytoryczną, jak i techniczną z tego zakresu.
Na drodze stało bardzo dużo wątpliwości i obaw. M.in. strach przed publikacją swojego wizerunku w kontekście przekazywania wiedzy i wyrażania swojego zdania w świecie branży, której środowisko bywa wyjątkowo wymagające. :)
W styczniu 2019 w mojej głowie powstaje projekt:
Staram się tworzyć filmy w dosyć nieszablonowy sposób. Reportaż to historia, którą można opowiedzieć na miliony różnych sposobów. W swojej pracy stawiam na te 3 'niewidzialne filary'.
Montuję historie moich klientów w taki sposób, aby poczuli tę ENERGIĘ, która była niemalże namacalna w dniu ich ślubu.
W filmie dla moich par staram się stworzyć ten niepowtarzalny NASTRÓJ, który wywoła u nich EMOCJE, jakie towarzyszyły im w tym czasie.
Reportaż ślubny wcale nie musi być nużącym materiałem, który trzeba obejrzeć jeden raz, by zobaczyć, jak było na własnym weselu. Poniżej moja przykładowa realizacja:
Na kanale Youtube Vlog ślubny E.N.E, który liczy już sobie kilkadziesiąt odcinków, publikuję różnego rodzaju materiały pomocnicze dla osób, które być może są gdzieś na starcie swojej drogi lub najzwyczajniej szukają zmiany czy odświeżenia w swoim spojrzeniu na branżę filmu ślubnego.
Pierwsze odcinki nakręciłem swoim smartfonem. Nie byłem pewien, czy kanał będzie miał jakiekolwiek zainteresowanie, więc odpuściłem sobie na starcie większe inwestycje. Po bardzo pozytywnym feedbacku postanowiłem zainwestować w kamerę sportową Osmo Action.
Od tej pory mam ją na swojej klatce piersiowej niemalże na każdym ślubie. Nawet powstało kilka vlogów ze zleceń nieślubnych!
Niezmiernie mnie cieszy każdy nowy widz, każdy członek naszej grupy na Facebooku, każda osoba, której w jakimś stopniu pomogły moje vlogi, czy wątpliwość, którą pomógł rozwiać mój materiał.
Bardzo mi zależy na przekazaniu swoim widzom, że porywające materiały wcale nie muszą być zależne od wielkich inwestycji w sprzęt, który w tych czasach zmienia się praktycznie co chwilę.
Dzielenie się wiedzą i spostrzeżeniami zaczęło sprawiać mi tak ogromną frajdę, że postanowiłem spróbować swoich sił również w formie audio.
Skąd taka nazwa? Te materiały mają z założenia inny charakter. Moje vlogi (poza filmowcami) trafiają w sporej mierze do klientów. Odcinki, zwłaszcza te merytoryczne, są przemyślane i zaplanowane.
Podcast - jak sama nazwa wskazuje - jest materiałem nagranym bez żadnych cięć - ale to nie wszystko.
W tej formie pozwalam sobie poruszyć trudniejsze tematy, które niekoniecznie nadają się na mój kanał Youtube. Podcast nie wymaga patrzenia w ekran i może towarzyszyć w codziennych czynnościach.
