Dzisiaj tematycznie wraz z wiosną, która do nas zawitała (choć jeszcze często smagana po twarzy ostatnimi podrygami zimy) , podzielę się z Wami moimi ulubionymi około-roślinnymi, podstawowymi "przedmiotami", bez których ciężko jest rozpocząć roślinny sezon.
Wszystko byłoby dobrze gdyby nie.... MRÓZ! I jeden mały niefortunny wypadek, który spowodował, że o mały włos nie straciłabym kilka ulubionych roślin.
O co chodzi z tymi głośnymi kryzysami w roślinomaniactwie i jak je przetrwać?
Wielu z nas słyszało już o pozytywnym wpływie roślin na nasze zdrowie, ale czy faktycznie oczyszczają one powietrze? Kiedyś w to nie do końca wierzyłam - opowiem Wam dziś dlaczego. I czy do tej pory ten mój pogląd się zmienił, czy nie. :)
Zapewne wielu z nas marzy o wyjątkowym wnętrzu, w którym zapanuje harmonia i spokój dzięki pięknym roślinom. Niestety, w przypadku małych mieszkań, trudno wyobrazić sobie posiadanie ogrodu czy dużej ilości zieleni. Czy jednak to oznacza, że musimy zrezygnować z naszych marzeń? I co wtedy, gdy roślin jest za dużo?
Początki Hoyozy bywają różne - u mnie zaczęło się to tak... Dodatkowo pokazuję w poście 8 srebrnych hoyi z mojej tajnej listy marzeń, którą dzielę się tylko z Wami - Patronami! :)
Wesprzyj działalność Autora zielonylistek_yt już teraz!
Jesteśmy grupą pasjonatów LEGO. Poprzez naszą aplikację, blog i filmy chcemy dzielić się zdobytą wiedzą w temacie kolekcjonowania i inwestowania w klocki LEGO.
Religioznawstwo, ciekawostki, historia religii, sztuka i architektura sakralna, chrześcijaństwo, judaizm, islam, inne. Okiem ateisty