Jak niektórzy kojarzycie, jestem Saya. Prowadzę stronę na facebooku "Saya Loveposting", na którym staram się zadbać o każdego obserwującego. Czy to pytaniem jak minął mu dzień, czy to miłym postem wieczorem, z nadzieją że uśmiechnie się przed snem, mimo słabego dnia.
Cała strona którą się opiekuję, stworzona jest z myślą o każdym użytkowniku, użytkowniczce, ponieważ w moim osobistym odczuciu - ludzie są tu najważniejsi. Trzeba dbać o drugiego człowieka, myśleć o nim więcej niż w tym przypadku "maszynie do dawania serduszek". To ktoś, kto czyta twoją pracę, docenia ją, rozmawia z tobą na ten temat. Podnosi cię na duchu, a czasem służy poradą. Mimo, że cię nie zna.
Na obecny moment nie jest to duża strona, a jednak jest pełna ciepła, sympatii. Nie rozmawia się o polityce, religii. Najważniejszy jest tam drugi człowiek, stąd też pomysł założenia patronite. Ludzie wpłacali na zrzutkę, by wypromować stronę. Za co (jeśli te osoby to czytają) dziękuję z całego serca, jesteście cudowni.
Na co przeznaczę datki z patronite? Na stronę, oraz jej obserwujących. Promowanie co jakiś czas, może na nowe, ładne tło strony, czy też na małe eventy, jak chociażby wsparcie kogoś w potrzebie, czy konkursy. Nic nie będzie zużyte do moich prywatnych potrzeb. Nie miałabym serca nawet spróbować czegoś takiego.