Cześć, tu Magda!
Bardzo się cieszę, że trafiliście na mój profil. Jeśli jeszcze nie mieliśmy okazji się poznać - zróbmy to teraz.
Jestem zawodniczką MMA i Brazylijskiego Jiu-Jitsu. Studiuję na AWF w Krakowie i pracuję dorywczo, by móc sfinansować swój rozwój. Sport jest moją pasją, ale i pracą, której poświęcam się w 100%. Jest to praca w interdyscyplinarnym i profesjonalnym zespole, która wymaga odpowiedniego zaanagażowania. To właśnie ona zaowocowała wieloma sukcesami. Oto najważniejsze z nich:
Zapewniam, że to nie jest koniec listy. Ta lista dopiero się rozpoczyna. Nie zawsze traktowano mnie poważnie - zawsze byłam najmniejsza w grupie, a sport który wybrałam jest domeną mężczyzn. Jednak dzięki mojej zawziętości i charakterowi szybko zauważono moje 155 cm na macie.
Ciężko pracuję na osiągane sukcesy, ale jestem też szczęściarą. Robię to co kocham i odnajduję spełnienie w kolejno zdobywanych tytułach. Być może więc zadajesz sobie pytanie, dlaczego właściwie potrzebuje dodatkowego wsparcia?
MMA to sport wielopłaszczyznowy. Wymaga przygotowania z zakresu różnych dyscyplin m.in. zapasy, boks, brazylijskie jiu-jitsu, grappling, kick boxing, przygotowanie motoryczne, mentalne, dietetyczne czy taktyczne.
MMA to również sport urazowy, często wymagający opieki fizjoterapeutów.
Wszystko to oznacza konieczność współpracy z autorytetami w wyżej wymienionych dziedzinach.
Im wyższy poziom, większa ranga zawodów, tym większe koszty przygotowań, wyjazdów, obozów, opłat. A ja chcę być najlepsza na świecie. Wiem, że mogę być najlepsza na świecie.
Im wyższy poziom tym bardziej konieczny staje się trening w środowisku międzynarodowym, który pozwala pracować z najlepszymi sparingpartnerkami w określonych kategoriach wagowych.
Im wyższy reżim treningowy tym mniejsza przestrzeń do angażowania się w inny wymiar pracy.
Wszystkie elementy tej układanki są bardzo kosztowne i niemożliwe do osiągnięcia bez dodatkowego wsparcia na tym etapie.
Mogę jednak zapewnić, że celem mojej drogi jest znalezienie się wśród czołówki najlepszych zawodniczek na świecie w zawodowym MMA… i wiem, że tam się znajdę! Ale jeśli Ty uwierzysz we mnie, to znajdę się tam jeszcze szybciej i będzie to nasz wspólny sukces.
Twoje wsparcie da mi szansę spełniać te marzenia, a ja zrobię wszystko, byśmy wspólnie cieszyli się z kolejnych sukcesów!
DLACZEGO JEDNAK MIAŁBYŚ/-ABYŚ WESPRZEĆ WŁAŚNIE MNIE?
A JAK SIĘ TO WSZYSTKO ZACZĘŁO?
Pierwszy był balet, później gimnastyka sportowa, artystyczna i lekkoatletyka. Prawdziwą miłością stały się jednak sporty walki, a przede wszystkim MMA, któremu od 5 lat jestem wierna.
Jestem bardzo ambitną osobą i robię wszystko, by stawać się coraz lepszą zawodniczką. Od 5 lat priorytetem dla mnie jest sport i rozwój z nim związany. Mimo, że walczę jeszcze amatorsko, to moje życie prawie niczym nie różni się od życia zawodowca. Przez długi czas bardzo ciężko było mi pogodzić dwa treningi dziennie, studia i pracę, która była moim jedynym źródłem dochodu (niestety MMA nie jest dyscypliną olimpijską i uzyskanie stypendium jest niemożliwe). Z biegiem czasu zaczęłam przyzwyczajać się do tak intensywnego trybu życia, jednak duże zmęczenie odbija się na jakości treningów. Z tak ograniczonym budżetem bardzo ciężko jest się utrzymać, a co dopiero dokładać do sportowego rozwoju.
Mogłabym bez problemu powiedzieć, że chcieć znaczy móc, jednak w tym momencie największym czynnikiem ograniczającym stał się budżet. Sukcesy nie są tylko zasługą zawodnika, one zasługą całego zespołu, dlatego będę prawdziwie wdzięczna jeśli zechcesz wesprzeć mnie i dołączyć do mojego temu.
BLIŻSZE I DALSZE CELE
Cel nadrzędny: znalezienie się w największej organizacji MMA na świecie, czyli UFC.
Moje najbliższe przystanki w drodze do celu:
Dziś to może zależeć także od Ciebie czy uda mi się znaleźć na każdym z przystanków.
Wszystkie te wyjazdy to kosztowne przedsięwzięcia uzależnione od budżetu jaki uda mi się zorganizować. A planów jest tylko więcej, po to, by każdy kolejny z nich przybliżał mnie do bycia w czołówce światowego MMA.
Długa i trudna droga przed nami, ale jestem pewna, że jeśli będziecie w tym wszystkim razem ze mną, to sobie poradzimy.
