Podaruj znajomemu subskrypcję Autora Mystery Couple w formie kuponu podarunkowego.
Zobacz jak działają kuponyNazywamy się Gabi, Maciek i Millie. Dokładnie tak! Jest nas trójka, gdyż podróżujemy z naszym ukochanym psiakiem, który tak jak my, uwielbia podróże. Te małe i te duże! Jesteśmy nie tylko parą, ale i najlepszymi przyjaciółmi, którzy postanowili porzucić dotychczasowe życie, rzucając się w wir nieprzewidywalnych przygód. Oprócz tego, że podróżujemy vanem przerobionym na kampera, jesteśmy zwolennikami ekologicznego trybu życia, wegetarianami i optymistami.
Nasze Social Media powstały z myślą o osobach, które myślą, że nie mogą spełniać swoich marzeń. Jesteśmy idealnym przykładem na to, że ograniczenia są tylko w głowie. Początkowo, wcale nie było łatwo. Na koncie bankowym mieliśmy odłożone pieniądze na wesele, jednak wcale to nie było naszym marzenie. Postanowiliśmy postawić wszystko na jedną kartę i kupić busa. Kolejnym krokiem była decyzja o Vanlifie. Mimo przeciwności, kredytów, pracy i innych obowiązków, rzuciliśmy się w wir marzeń. Tak właśnie powstaliśmy my, Mystery Couple.
Pewnego, piątkowego wieczoru oglądaliśmy zagraniczne filmy dotyczące taniego podróżowania. Stopniowo przechodziły one w tematykę Vanlife'u. Już kiedyś o nim słyszałam. W 2 klasie liceum, Gabi była na spotkaniu z podróżnikami, którzy zwiedzili Amerykę starym busem. Słysząc ich opowieści już wtedy wiedziała, że to jedno z jej najskrytszych marzeń. Niestety na tamten moment nie było to marzenie do zrealizowania. Może po ukończeniu szkoły średniej? A może gdy pójdzie do pracy i odłoży pieniądze? Później okazało się, że przecież nie ma z kim zacząć tak długiej podróży. Z czasem pomysł stał się na tyle odległy, że było to tylko młodzieńcze marzenie. Porywając się w wir codzienności, niestety zostało zapomniane. Z czasem pojawił się Maciek, który jak się okazało, ma podobne marzenia.
Wspólne marzenia to jedno, ale jak się później okazało, mamy podobną przeszłość. Odkąd zaczęliśmy chodzić, nasi rodzice zabierali nas w podróż. Maciek każde lato spędzał w domku holenderskim, a ja podróżowałam z rodzicami przyczepą campingową. Był to jeden z najstarszych na ten moment modeli. Bez toalety, prysznica, z jednym, większym, rozkładanym łóżkiem. Było to coś, co sprawiało, że można pokochać ten tryb życia. I tak też się stało. W jakiś nie wytłumaczony sposób zostało to w nas zakorzenione. Niestety, z czasem przestaliśmy podróżować. Przyczepa stała zapomniana na podjeździe, a Gabi, mając kilka lat spędzała tam popołudnia wyobrażając sobie wielkie podróże. Maciek również zaczął podążać swoimi drogami. To właśnie 2020 rok był dla nas przełomowy. Jedna decyzja zmieniła całe nasze życie…
Jesteśmy osobami, które od A do Z muszą mieć wszystko zaplanowane. Sami byliśmy zaskoczeni, gdy pomysł o Vanlif'ie przyszedł tak spontanicznie, a zakup vana można porównać do kupienia kosza owoców. Szybko, gładko i bez zastanowienia. Nie myśleliśmy wtedy o tym, skąd weźmiemy pieniądze na ubezpieczenie, z jakimi problemami będziemy mieć do czynienia lub czy damy sobie radę. Klamka zapadła, kupujemy busa.
Nie wiedzieliśmy na co się piszemy, jednak zdawaliśmy sobie sprawę, że to skok na głęboką wodę. Bo przecież nie od dziś wiadomo, że to co kreują media społecznościowe to fikcja, a to właśnie tam szukaliśmy inspiracji podróżniczych. Często rzeczywistość jest zupełnie inna. Mimo wszystko, nie ma odwrotu. Dla Maćka nie ma rzeczy niemożliwych. To właśnie dlatego tworzymy idealny duet. Gabi jest mózgiem operacji, a Maciek – motywacją do działania. Po setkach obejrzanych vlogów i dziesiątkach przeczytanych artykułach przeszliśmy do działania. Postanowiliśmy kupić samochód! W jaki sposób zareagowała nasza rodzina? Niestety, najbliżsi stwierdzili, że to szaleństwo. Jak to tak budować kampera? Od zera? Przecież to zwykły samochód dostawczy. Przestańcie żyć marzeniami! Jak sobie to wyobrażacie? Niestety, częściowo mieli racje. Nie mieliśmy pojęcia o elektryce, robieniu mebli i innych rzeczach. Wiedzieliśmy jednak na pewno, że kupujemy busa. Tylko co dalej?
To właśnie w ten sposób rozpoczęła się nasza historia. Końcem 2020 roku postanowiliśmy pojawić się na mediach społecznościowych początkiem nowego roku. I tak też się stało! W styczniu 2021, założyliśmy TikToka, gdzie zaczęliśmy publikować pierwsze filmy z poradnikami i ciekawostkami dotyczącymi Vanlif'u. Później powstał Instagram, Facebook, nasze logo i strona internetowa.
Naszym najskrytszym marzeniem jest podróżowanie i życie w vanie na pełen etat. Niestety, dotychczasowe obowiązki sprawiają, że nie możemy się poświęcić w stu procentach tym właśnie planom. To właśnie Ty możesz pomóc nam w ich realizacji! Każda złotówka przybliża nas coraz bardziej ku niespełnionym marzeniom.
Chcielibyśmy Cię poinformować o ryzykach, związanych z Twoim zaangażowaniem finansowym. Przekazując środki na realizację pasji Twojego ulubionego Twórcy prosimy, abyś wziął/wzięła pod uwagę kilka kwestii.