Avatar użytkownika

Fundacja Zwierzaki w Potrzebie

0
patronów
0 
miesięcznie
600 
łącznie
0
patronów
0 zł 600 zł
miesięcznie łącznie

Progi wsparcia

10 zł miesięcznie
Z całego serca dziękujemy w imieniu naszych czterołapnych podopiecznych za okazane wsparcie. Z ogromną przyjemnością umieścimy Twoje imię na liście naszych sponsorów i zaprosimy do grupy sponsorów naszej fundacji na fb, gdzie zamieszczane są treści na temat naszych podopiecznych nigdzie indziej nie publikowane.
20 zł miesięcznie
Dziękujemy, że jesteś z nami i naszymi psierotkami. Z przyjemnością wyślemy Ci kwartalny newsletter w formie elektronicznej. z Niego dowiesz się o naszych działaniach i planach na przyszłość, a raz na pół roku otrzymasz od nas prezent niespodziankę przygotowany specjalnie na tę okazję.
50 zł miesięcznie
Wybierz 50 zł
30 dostępnych miejsc
Dziękujemy Ci z całego serca, że z nami jesteś. Twoje wsparcie naszych działań na rzecz skrzywdzonych zwierząt, jest nie do przecenienia. Odwdzięczając Ci się za ten wspaniały gest z ogromną przyjemnością, raz na 3 miesiące prześlemy Ci gadżet z logiem naszej fundacji. Przygotowałyśmy długopisy, torby, notesy i trochę innych drobiazgów, na co dzień ułatwiających i umilających życie, a będących dowodem naszej ogromnej wdzięczności.
100 zł miesięcznie
Wybierz 100 zł
50 dostępnych miejsc
W zamian za pomoc ofiarowaną naszym podopiecznym, z ogromną przyjemnością, umieścimy Twoje dane - po uzgodnieniu dokładnej treści - na naszej stronie internetowej w zakładce "wspierają nas", a na koniec roku otrzymasz od nas kalendarz na rok następny. ze zdjęciami naszych podopiecznych.

Kup wsparcie na prezent!

Podaruj znajomemu subskrypcję Autora Fundacja Zwierzaki w Potrzebie w formie kuponu podarunkowego.

Zobacz jak działają kupony
Kup na prezent

O autorze

Dla dobra zwierząt działamy już od ponad 12 lat (Formalnie, jako fundacja. Wcześniej był wolontariat) Pomogliśmy już ponad 1000 zwierzaków w potrzebie i nadal się nie poddajemy, chociaż nie jest łatwo, a wręcz coraz trudniej.
Zwierzaków w potrzebie przybywa z zastraszającym tempie.

Działamy już ponad dekadę.

Kiedyś wydawało nam się, że to taka romantyczna przygoda na "chwilkę", bo przecież tyle robimy, to musi być lepiej. Znikną wszystkie złe schroniska. Uda nam się przez nasze działania edukacyjne zmienić podejście ludzi do zwierząt. I świat stanie się piękniejszy.

Dzisiaj, po latach autentycznie ciężkiej pracy, wiemy jak bardzo to było naiwne. Chociaż pracy wkładałyśmy ogrom, a każdą wolną, od pracy zawodowej i życia rodzinnego, chwilę poświęcałyśmy na działania fundacji,  odbyłyśmy masę spotkań z włodarzami, zrobiłyśmy szkolenia dla samorządowców, pomagałyśmy w organizowaniu gminnej opieki nad bezdomnymi zwierzętami, niewiele się zmieniło na lepsze.

Od lat współpracujemy z przedszkolami i szkołami, które organizują dla naszych podopiecznych akcje pomocowe, a w zamian my służymy wiedzą i doświadczeniem podczas spotkań z dziećmi i młodzieżą. Ale to wszystko za mało, niestety.

Obecny kryzys, którego początek, czyli pierwsza fala COVID,  bardzo utrudnił nam działania. Kolejne fale pandemii, a teraz wojna w Ukrainie, spowodowały, że tak jak wszystkim nam żyje się coraz trudniej, tak fundacja, z trudem jest się w stanie utrzymać na powierzchni. A przecież pod opieką mamy żywe stworzenia. Część z naszych podopiecznych nigdy nie znajdzie domu i zostaną,  jako nasi rezydenci, z nami do końca swojego życia. Dla większej części chciałybyśmy nowych domów i najlepszych ludzi na świecie, ale żeby tak się stało musimy mieć fundusze na ich przygotowanie do adopcji.

Od 9 lat prowadzimy ośrodek adaptacyjny dla naszych "ogonów". Znajdują w nim dach nad głowa kolejne "psieroty". Jeden jedzie do nowego domu, na jego miejsce natychmiast przyjeżdża kolejny. Mieszkają u nas psy, które straciły swoich ludzi, w różny sposób. Ich właściciele stawali się pensjonariuszami domów opieki,  innym sytuacja życiowa zmieniała się tak dramatycznie, że nie byli dłużej w stanie zajmować się swoimi zwierzętami, jeszcze inni umierali. Trafiały do nas również psy z likwidowanego schroniska w Klembowie, a ostatnio w Radysach.

Nie mamy ambicji na milionowe zbiórki, ale chciałybyśmy względnie spokojnie spać, wiedząc, że możemy działać mając zapewnione środki na leczenie, karmę i dzierżawę terenu pod nasz ośrodek, bo pracy nadal jest masa.

Cele

Renowacja ośrodka
  • 2 000 zł miesięcznie
  • 2 000 zł brakuje
0%
Nasz Ośrodek Adaptacyjno-Adopcyjny ma już 10 lat. Psiaki w nim się zmieniają. Na miejsce tych, które znajdują swoich ludzi na wyłączność, natychmiast pojawiają się kolejne zwierzaki w potrzebie. Miejsc jest de facto mniej niż potrzeb. Co za tym idzie, cała infrastruktura: kojce, zadaszenie, pomieszczenie gospodarcze są bardzo intensywnie eksploatowane i w tej chwili, po prostu już zniszczone. Ciągłe braki finansowe powodują, że jakiekolwiek prace remontowe muszą czekać, bo pierwszeństwo mają żywienie i leczenie naszych psierot. Ale, jeśli uda nam się zgromadzić choćby niewielką "nadwyżkę", chcemy odnowić kojce: pomalować i wymienić podłogi drewniane na kamienne. Oraz postawić niewielki domek narzędziowy na wybiegu, co pozwoli nam mieć pod ręka wszystkie potrzebne szczotki, do wyczesywania, miski i zabawki naszych podopiecznych. A marzeniem jest dostawienie choćby jednego nowego kojca.
Utrzymanie Ośrodka Adaptacyjno - Adopcyjnego
  • 5 000 zł miesięcznie
  • 5 000 zł brakuje
0%
Aby w miarę spokojnie móc zająć się tym co najważniejsze, czyli opieką nad chorymi, szkoleniem i socjalizacją naszych podopiecznych, których przygotowujemy do kolejnego etapu ich życia, musimy mieć zapewnione środki na leczenie, karmę i dzierżawę terenu, bo to jest podstawa. Kiedy jest podstawa możemy się zająć cała resztą.

Dołącz do grona Patronów!

Wesprzyj działalność Autora Fundacja Zwierzaki w Potrzebie już teraz!

Zostań Patronem

Najnowsi Patroni

Pawel Wojdyna
Pawel Wojdyna
50 zł

Chcielibyśmy Cię poinformować o ryzykach, związanych z Twoim zaangażowaniem finansowym. Przekazując środki na realizację pasji Twojego ulubionego Twórcy prosimy, abyś wziął/wzięła pod uwagę kilka kwestii.