Zacznę od tego, że jesteśmy (wraz z Motylkiem) miłośniczkami kotów. Kochamy je, opiekujemy się nimi, wspieramy lokalne inicjatywy, schroniska i lecznice. Dodatkowo tworzymy. Robimy zdjęcia, rysyjemy, malujemy, kolorujemy. Piszemy wiersze, opowiadania, fraszki, haiku. Towrzymy różne przedmioty w "kociej tematyce". Niestety na rozwój tego typu pasji, potrzeba nam funduszy.
Opieka nad pupilami też nie jest tania. Naszymi i tymi, bezdomnymi. Każda sterylizacja kociaka to koszt od 100 do 150 zł. Każde leczenie to minimum 50zł. Same przygarnełuśmy 12 dachowców, które możecie podziwiać na naszym fotoblohgu. Ich utrzymanie (gdy wszystkie są zdrowe), to mnimum 500zł miesięcznie. Wszyscy pracujemy, i wychowujemy dzieci, utzymujemy się. Czasem jednak to nie starcza. Naszym marzeniem jest jednak rozwinąć naszą działaność. Tak by każdy kociak w naszej okolicy był szczęśliwy i bezpieczny. Byśm mogły uświadamiać ludzi, poprzez naszą sztukę i działaność o tym, że zwierzęta, to coś więcej niż pluszowa zabawka. Byśmy mogły rozwinąć naszą działaność artystyczną, mimo braku środków czy ograniczonego czasu. Zapraszamy Was do wpółtworzenia i współudziału w naszym projekcie "Kochany Kot".
***
mój czarny kocie
za co nas to
spotyka
ciebie choroba
ciała
mnie choroba
duszy
mój czarny kocie
za co ten ból
i cierpienie
jakby nie można
było żyć
spokojnie samotnie
mrucząco
***
całą noc
całą dobę
czarny kot
leżał na
mym sercu
cicho
mruczał
mocno
wtulając
nosek w moją
szyję
drżał ciepłem
przykrywał
mój strach
będzie dobrze
będzie
dobrze