Avatar użytkownika

Zdzisław Beksiński - Bez tytułu / Untitled

Opcja wsparcia finansowego jest niedostępna!

O autorze

"Bez tytułu / Untitled" to prawdopodobnie pierwsza tego typu inicjatywa w internecie poświęcona twórczości i życiu niezwykłego artysty Zdzisława Beksińskiego. Skupia się ona wokół profili społecznościowych, które codziennie dostarczają setkom tysięcy fanów artysty ciekawych informacji i inspiracji.

Kamil Śliwiński

Nazywam się Kamil Śliwiński, mam 31 lat, mieszkam w Warszawie, od wielu lat zawodowo zajmuję się marketingiem internetowy, a po godzinach od ponad 4 lat prowadzę dość nietuzinkową inicjatywę "Bez tytułu / Untitled" poświęconą wybitnemu polskiemu artyście - Zdzisławowi Beksińskiemu. Z wielkiej pasji do sztuki Mistrza, w trosce o pamięć o jego niezwykłej sztuce oraz o godne miejsce dla artysty w Warszawie - mieście, w którym żył i zginął tragicznie w 2005 roku (Wikipedia).

Wszystkie moje działania można obserwować na profilach społecznościowych:

https://www.facebook.com/beksinski/ - ponad 105 tys. fanów,
https://www.facebook.com/zdzislawbeksinski/ - ponad 447 tys. fanów,
https://www.instagram.com/beksinski/ - ponad 47 tys. obserwujących,
https://twitter.com/art_beksinski - ponad 2 tys. obserwujących.

Moja codzienna praca nad inicjatywą "Bez tytułu / Untitled" to:

  • odkrywanie i prezentowanie ogromu twórczości Zdzisława Beksińskiego w sieci w najlepszej dostępnej jakości reprodukcji,
  • katalogowanie wszystkich dostępnych materiałów w celu ich późniejszego prezentowania,
  • tworzenie publikacji i artykułów promujących twórczość artysty w zagranicznych serwisach poświęconych sztuce i nie tylko,
  • informowanie o wydarzeniach związanych z twórczością artysty,
  • promowanie twórców inspirujących się sztuką artysty,
  • rzetelne recenzje publikacji poświęconych artyście,
  • relacje (w tym relacje na żywo) ze galerii stałych i wystaw czasowych,
  • tłumaczenie wszystkich materiałów na język angielski,
  • organizowanie spotkań fanów artysty.

Wszystkie działania podejmuję za zgodą Muzeum Historycznego w Sanoku, które jest jedynym spadkobiercą Zdzisława Beksińskiego i prawowitym dysponentem praw autorskich do jego twórczości.

 

UDAŁO SIĘ....

Moja inicjatywa koncentruje się na działaniach w internecie, ale nie ogranicza się tylko do nich. W gruncie rzeczy profile społecznościowe, które prowadzę stanowią coś w rodzaju dziennika poświęconego Zdzisławowi Beksińskiemu, w którym zawsze staram się pokazywać wszystko, co zostawił nam artysta bez zbędnej narracji, skupiając się w większości na sztuce i w zdecydowanie mniejszym stopniu na życiu prywatnym rodziny Beksińskich. Przez ostatnie lata nie miałem dnia bez Mistrza, bez choćby jednej wiadomości od jego fanów z całego świata, krótkiej rozmowy w komentarzach, "nowego" dzieła odkrytego w archiwach jakiejś galerii albo domu aukcyjnego czy kolejnej nadesłanej niezwykłej pracy inspirowanej tą wyjątkową sztuką. Udało mi się zorganizować kilka spotkań fanów artysty, które są najlepszym dowodem na to, że za tą internetową społecznością stoją prawdziwi ludzie, którzy chcą dzielić się ze sobą pasją do sztuki.

Majówka z Beksińskim 2018, Sanok Majówka z Beksińskim 2018, Sanok.

Przez ostatnie 4 lata miałem okazję kontaktować się i wielokrotnie współpracować z wieloma osobami i instytucjami związanymi ze Zdzisławem Beksińskim - przede wszystkim z Panem Wiesławem Banachem i zespołem Muzeum Historycznego w Sanoku, Panem Januszem i Panią Ewą Baryckimi z Fundacji Beksiński, ale początkowo również z Panem Piotrem Dmochowskim - byłym marszandem artysty, który był poniekąd inspiracją dla mojej inicjatywy (dziś niestety nie mam już z nim kontaktu - niemniej zachęcam do odwiedzania strony internetowej Pana Piotra).

Miałem przyjemność współpracować z kilkoma polskimi muzeami, w zbiorach których znajdują się oryginalne dzieła artysty: Muzeum Narodowe w Warszawie, Muzeum Okręgowe w Bydgoszczy, Muzeum Narodowe w Szczecinie, Muzeum Porcelany w Wałbrzychu, Muzeum Archidiecezji Warszawskiej itd.

Przez lata dotarłem i kontaktowałem się z masą ludzi związanych ze Zdzisławem Beksińskim, m.in. Tadeuszem Nyczkiem, Piotrem Andrejewem, Michałem Glinickim, Guido Baele, Anną Paleczek-Szumlas z Miejskiej Galerii Sztuki w Częstochowie, Kasią Domalik-Łukaszczyk z krakowskiego NCK, autorami książek: “The Fantastic Art of Zdzisław Beksiński” Panem Jamesem Covanem, "Beksińscy. Portret podwójny" Magdą Grzebałkowską, "Zdzisław Beksiński. Listy do Jerzego Lewczyńskiego" Olgą Ptak, "Dzień po dniu kończącego się życia" oraz “Detox” Jarkiem Mikołajem Skoczeniem, redakcjami pism: "Fantastyka" oraz "Nihil Novi", dystrybutorem Kino Świat odpowiedzialnym za promocję filmu "Ostatnia rodzina", reżyserem filmu “Pars Pro Toto” Kasią Łęcką, a także z producentami i twórcami filmów “Z wnętrza”, “Beksińscy. Album wideofoniczny” oraz kilkoma oddziałami TVP i archiwum telewizyjnym w sprawie udostępniania w najbliższej przyszłości kolejnych archiwalnych filmów dotyczących artysty.

Współpracowałem również m.in. z Wydawnictwem Mawit Druk, galerią Beks.pl, Wydawnictwem BOSZ oraz firmą BOSZart, które publikują pozycje poświęcone artyście oraz produkują reprodukcje jego dzieł. Jestem z stałym kontakcie z wieloma domami aukcyjnymi takimi jak Desa Unicum, Agra-Art, Rempex, Sopocki Dom Aukcyjny oraz galeriami, które dysponują bądź dysponowały oryginalnymi dziełami artysty.

 

DLACZEGO PATRONITE?

Ponieważ to właśnie społeczność zgromadzona wokół inicjatywy “Bez tytułu / Untitled” mnie do tego namówiła. Kilka tygodni temu w chwili zwątpienia postanowiłem zrobić sobie krótką przerwę od wszystkich aktywności w sieci - przede wszystkim dlatego, by zastanowić się nad tym czy moje działania mają nadal jakiś sens, a jeśli tak, to w jakiej formie je kontynuować.

Nie jestem pracownikiem pracownikiem żadnej instytucji kultury ani organizacji pozarządowej, nie otrzymuję wynagrodzenia ani grantów na swoje działania, nie sprzedaję reprodukcji, książek ani gadżetów związanych z twórczością Zdzisława Beksińskiego - mimo to chciałbym nadal zajmować się promowaniem twórczości artysty w Polsce i na świecie oraz realizować założone wcześniej plany. Wiąże się to z ogromem pracy, czasu, ale również pieniędzy. Znając polskie realia naprawdę ciężko mi uwierzyć w to, że tego typu inicjatywa (to chyba pierwszy taki pomysł nie tylko w polskim internecie) może stać się regularną pracą, ale z drugiej strony wielu twórców i blogerów jest stale wspomaganych przez swoich czytelników/patronów na takim poziomie, który pozwala im zmienić pasję w pełnoprawne zajęcie - Ci obecni na Patronite są tego najlepszym przykładem.

Postanowiłem więc spróbować i zwrócić się z prośbą o wsparcie do miłośników twórczości Zdzisława Beksińskiego, których udało mi się zorganizować w świetną społeczność zgromadzoną wokół profili, które prowadzę. Jeśli zdecydujecie się wspomóc moją inicjatywę promowania twórczości tego niezwykłego artysty będę Wam dozgonnie wdzięczny - za każde, choćby najmniejsze wsparcie już teraz BARDZO DZIĘKUJĘ!

Ale to nie wszystko… W konkretnych progach wsparcia wyszczególniłem to, w jaki sposób mogę się Wam odwdzięczyć za okazane zaufanie. Poniżej znajdziecie również wyszczególnione główne cele, na które chciałbym przeznaczyć uzyskane z Patronite fundusze.

 

NA CO PRZEZNACZĘ ZEBRANE FUNDUSZE?

Bieżąca działalność mająca na celu prezentowanie i odkrywanie twórczości Zdzisława Beksińskiego, zakup albumów i licencji na wykorzystanie dzieł artysty, zdjęcia, skanowanie oraz obróbka uzyskanych materiałów

Moim rutynowym zajęcie stało się już przeszukiwanie internetu w poszukiwaniu informacji o mniej znanych dziełach artysty, które często znajdują się w kolekcjach prywatnych, magazynach galerii czy muzeów. Uzyskanie do nich dostępu często nie jest łatwe, a za wykorzystanie wizerunków dzieł nie raz przychodzi mi słono zapłacić. Właśnie takie działania chciałbym finansować ze wsparcia na Patronite. Moja kolekcja przedmiotów związanych z artystą jest już naprawdę spora, często korzystam z niej podczas relacji live zarówno na Facebooku jak i na Instagramie - niemniej wciąż brakuje w niej przynajmniej kilku ciekawych publikacji (w dużej mierze praktycznie niedostępnych w Polsce), które chciałbym zdobyć i Wam pokazać.

Spotkania fanów w galeriach prac Mistrza, wspólne zwiedzanie, dyskusje

Pomysł na rozwijanie mojej inicjatywy w tym kierunku pojawił się podczas otwarcia Drugiego Muzeum Zdzisława Beksińskiego w Częstochowie, gdzie miałem okazję poznać kilka osób, które śledzą moje działania i również dzięki nim poznają sztukę Mistrza. Już wtedy rozmawialiśmy o cyklicznych spotkaniach, czas najwyższy przejść do realizacji planów.

Spotkania z osobami związanymi ze Zdzisławem Beksińskim

Prowadzona przeze mnie od 4 lat inicjatywa to również znakomity pretekst do spotkań z żyjącymi przyjaciółmi rodziny Beksińskich bądź po prostu ludźmi, którzy mieli do czynienia z twórczością artysty i mogą opowiedzieć nam wszystkim swoje historie. Chciałbym móc opowiedzieć je na profilach, które prowadzę.

Rozpoczęcie prac nad kompletnym wirtualnym zbiorem prac Zdzisława Beksińskiego

Na chwilę obecną taką rolę pełnią profile społecznościowe, które prowadzę - niebawem chciałbym to zmienić i dołożyć do nich pełnoprawny katalog w formie strony internetowej uwzględniającego obrazy, fotografie, fotomontaże, rzeźby, rysunki i grafiki komputerowe artysty. Wszystko to oczywiście za zgodą Muzeum, w profesjonalnej formie oraz (mam nadzieję) we współpracy z twórcami starej, kultowej już strony Zdzisława Beksińskiego, która powstała jeszcze za jego życia.

Rozpoczęcie prac stworzeniem muralu Zdzisława Beksińskiego w Warszawie

Chciałbym również rozpocząć dość skomplikowaną drogę do powstania w Warszawie ogromnego muralu z dziełem Beksińskiego, który byłby godnym upamiętnieniem wielu lat obecności i życia artysty w tym mieście. Na pomysł ten wpadłem już kilka lat temu i zdążyłem zrobić spore rozeznanie w temacie. Oprócz koniecznych zgód ze strony Muzeum i władz miasta oraz zgody mieszkańców potrzeba cierpliwości w załatwianiu formalności, szukaniu partnerów, sponsorów oraz odważnych muralistów, którzy podjęliby się takiego zadania. Czas najwyższy zrealizować i ten pomysł!

 

O MNIE

Kamil Śliwiński (ur. 1987) - niespełniony muzyk i niedoszły biolog, który naturę humanisty godzi z empiryczną ciekawością świata; niepokorny indywidualista i realista, pasjonat muzyki i kina, miłośnik sztuki klasycznej i współczesnej, surrealizmu i fotografii, mroku i piękna, literatury pięknej, ale i filozoficznej, psychologicznej oraz naukowej; z zawodu menedżer i marketer od wielu lat związany z branżą internetową i muzyczną, z zamiłowania niepoprawny marzyciel i obserwator. Od kilku lat prowadzi również kolektyw Polish Masters of Art poświęcony w całości polskiej sztuce.

Ponieważ od samego początku zależy mi na transparentności mojej inicjatywy chciałbym byście i Wy wiedzieli jak sam postrzegam tę niezwykłą sztukę oraz dlaczego chciałbym zajmować się nią w przyszłości. Jakiś czas temu opowiedziałem o tym Elizie Chojnackiej - zachęcam więc do lektory naszej rozmowy na jej blogu.

Jeśli macie jakieś pytania bądź wątpliwości zachęcam do kontaktu, zarówno przez Patronite jak również poprzez:

Mail: kamil.sliwinski87@gmail.com
Facebook: www.facebook.com/korniq
Instagram: www.instagram.com/korniq

Jeszcze raz BARDZO DZIĘKUJĘ za okazane zaufanie oraz Wasze wsparcie :)

Kamil

 


Największa kolekcja prac artysty znajduje się w Muzeum Historycznym w Sanoku. Muzeum jest również jedynym prawowitym spadkobiercą praw autorskich do dzieł artysty. Gorąco zachęcam do odwiedzenia Galerii Beksińskiego - więcej informacji znajdziecie na stronach:

http://www.muzeum.sanok.pl/
http://www.facebook.com/muzeumhistoryczne.wsanoku/


Autorką graficznego przeróbki jednego z najpopularniejszych obrazów Zdzisława Beksińskiego, która niezmiennie stanowi znak rozpoznawczy inicjatywy “Bez tytułu / Untitled” jest moja kochana i niezwykle utalentowana siostra - Beata Śliwińska - znana również jako Barrakuz.