Podaruj znajomemu subskrypcję Autora Fundacja Dom dla Kundelka w formie kuponu podarunkowego.
Zobacz jak działają kuponyDziałamy pełną parą od maja 2016 roku
i z dnia na dzień kochamy to coraz bardziej!
Zgodnie ze statutem nasza Fundacja niesie pomoc
skrzywdzonym i porzuconym zwierzętom. Wszystkim, bez wyjątku!
Nazwa naszej Fundacji nas nie ogranicza,
a słowo „Kundelek” interpretujemy na swój własny sposób.
Obecnie pod naszą opieką przebywa ponad 100 uroczych zwierzaków :)
Kundelki, kotełki i świnki wietnamskie. Mamy słabość do staruszków. Ponad połowa naszych podopiecznych to stare, schorowane, przez nikogo niechciane istoty.
Prosimy
Współczesny człowiek odwrażliwił się już na krzywdę: wszystkie media są przepełnione wołaniem o pomoc. W tym zbiorowym krzyku trudno usłyszeć nas – fundację małą, choć tworzoną przez osoby z kilkunastoletnim stażem w ratowaniu zwierząt. Mimo to nie przestajemy walczyć o każdy grosz – bo nie zostało nam nic innego, bo nie możemy zamknąć oczu, przejść obojętnie wobec cierpienia.
Brzmi pięknie? Niestety trudno mówić o sielance,
kiedy zdani sami na siebie, musimy często z własnych kieszeni dokładać do naszych zwierzaków. A tych przybywa, bo nie potrafimy jak inni powiedzieć „za stary, będzie dużo kosztował”, „za mało poobijany, nie przyciągnie uwagi”, „nie w typie rasy, nie znajdzie szybko domu”. Często zwracamy się do innych fundacji o pomoc i często dostajemy takie odpowiedzi…
Ale psie serce nie rozumie ekonomii i marketingu,
niezależnie od wszystkiego chce tylko ciepła i bezpieczeństwa.
To człowiek wymyślił rasowe podziały – psy między sobą nie czują się lepsze lub gorsze ze względu na wygląd. Często nasze kundelki mieszkają w hotelikach miesiącami, zanim znajdzie się dla nich dom. Zaś o niewidomą sunię shih-tzu, która była pod naszą opieką, toczyły się wręcz internetowe wojny. „Biorę bez zastanowienia!” - napisała do nas jedna osoba...
My kochamy wszystkie psiaki – duże i małe, zdrowe i schorowane, rasowe i kundelki. Może jesteśmy naiwni, bo przyjmujemy pod swoją opiekę również te, które domów raczej nigdy nie znajdą – kalekie, chore, stare, agresywne, nadpobudliwe…
Mimo to nie poddajemy się w walce o ich dobry los. Po pracy, zamiast cieszyć się życiem czy choćby poświęcić czas rodzinom – robimy ogłoszenia, organizujemy bazarki, chodzimy na wizyty przedadopcyjne.
Nasze życie jest prowadzone pod dyktando miłości do zwierząt. Miłości bezwzględnej i bezinteresownej. Wśród wielu wołań o pomoc jesteśmy i my – Fundacja Dom Dla Kundelka. I nie wstydzimy się prosić o pomoc – bo ani złotówki nie weźmiemy dla siebie.
Nie mamy medialnych patronów, nie rozreklamują nas celebryci. Za to z dumą i podniesionymi głowami możemy pochwalić się tym, co niewiele fundacji może o sobie powiedzieć – nie zarabiamy na naszej działalności. Absolutnie każda osoba zaangażowana w naszą działalność, od prezesa po chętnych udzielających doraźnej pomocy – jest wolontariuszem. Ani jeden grosz nie ginie w naszych rozliczeniach: wszystko dostają tylko i wyłącznie zwierzaki.
Nasze życie to ogromne pokłady miłości do zwierząt.
Miłości bezwzględnej i bezinteresownej.
Wśród wielu wołań o pomoc jesteśmy i my – Fundacja Dom Dla Kundelka – jeżeli popierasz nasze działania, a nasza misja jest Ci bliska,
zostań naszym PATRONEM i pomóż nam zmieniać świat na lepsze!
Słuchaj Fundacja Dom dla Kundelka w aplikacji Patronite Audio.
Pobierz aplikację na swój telefon lub słuchaj w przeglądarce.
Wesprzyj działalność Autora Fundacja Dom dla Kundelka już teraz!
Chcielibyśmy Cię poinformować o ryzykach, związanych z Twoim zaangażowaniem finansowym. Przekazując środki na realizację pasji Twojego ulubionego Twórcy prosimy, abyś wziął/wzięła pod uwagę kilka kwestii.