Filiżanka Empatii

Nazywam się Marta Marks i kilka lat temu zostawiłam pracę w korporacji na rzecz pracy psychoedukacyjnej. Zafascynowało mnie Porozumienie Bez Przemocy, badania Brene Brown, Rodzicielstwo Bliskości, a jako że o własny rozwój dbałam już od kilku lat, postanowiłam zacząć dzielić się swoimi umiejętnościami.
I tak powstał projekt Filiżanka Empatii.

Dlaczego Filiżanka? Otóż Marshall Rosenberg (ojciec NVC – Porozumienia Bez Przemocy) używał określenia „cup of empathy” jako metafory do dzielenia się empatią. Trzeba napełnić najpierw własną filiżankę, czyli dać empatię najpierw sobie samej, by później móc dzielić się empatią z innymi, dawać im wsparcie – napełniać ich filiżanki.
Pewnie spotkacie się też z określeniem „kubek, kubeczek”, ale cup to filiżanka, zresztą delikatność, kruchość i piękno filiżanek wpisuje się z kolei w koncept wrażliwości Brene Brown.

W swojej pracy dzielę się NVC przesianym przez filtr moich doświadczeń i mojego serca. a filtry, jak wiadomo z mediów społecznościowych, podnoszą jakość, dodatkowo filtr serca pozwala na zachowanie autentyczności. NVC to Non-violent Communication, czyli Porozumienie bez Przemocy. Wiele osób, po usłyszeniu tej nazwy ma skojarzenie, że jest to program pomocy dla osób dotkniętych przemocą – nic bardziej mylnego. Jest to sposób komunikowania się, oparty na ekspresji emocji i wyrażaniu potrzeb z jednoczesnym szacunkiem dla potrzeb i emocji rozmówcy. NVC to nie tylko sposób komunikacji, ale też sposób życia. Życia w świadomości własnych potrzeb, umiejętności ich zaspokajania, z jednoczesnym widzeniem człowieka w drugim człowieku.

Dużo też czerpię z badań Brene Brown,  która zajmuje się wstydem, odwagą, wewnętrznym przywództwem. Według jej koncepcji wstyd to lęk przed oceną, krytyką, który odczuwamy za każdym razem, gdy w jakiś sposób odsłaniamy swoją wrażliwość. Czy to przez wystąpienie publiczne, czy poprzez działalność w social mediach, czy przez powiedzenie komuś „kocham cię”, a nawet gdy napływają nam łzy wzruszenia na widok małych kotków bawiących się kłębkiem. I Brene twierdzi, że warto umieć radzić sobie z krytyką, bo wrażliwość jaką mamy w sobie jest zbyt cennym darem dla świata, by wstydliwie ją ukrywać.

Kiedy prowadzę warsztaty czy seminaria dla rodziów kieruję się wartościami FamilyLab; takimi jak: autentyczność, integralność, równa godność, odpowiedzialność. FamilyLab to fundacja założona przez Jespera Juula, duńskiego terapeutę rodzinnego, która ma celu inspirowanie rodziców do wychowania dzieci w oparciu o pogłębioną relację rodzinną. Juul propagował idee szacunku i współdziałania we wzajemnych relacjach z dzieckiem oraz dojrzałe przywództwo dorosłych. Podkreślał znaczenie godności dziecka i jego naturalnych kompetencji (np. empatii, zmysłu moralnego itp.), wskazywał w jaki sposób stawiać dzieciom granice i uczył jak odejść od autorytarnego stylu wychowania w kierunku wychowania opartego na budowaniu relacji.

Czyli, reasumując, w Filiżance znajdziecie wiele na temat: empatii, odwagi i wrażliwości, rodzicielstwa, poczucia własnej wartości, samoświadomości czy budowania relacji.

W ramach projektu Filiżanka Empatii prowadziłam:
- warsztaty psychoedukacyjne dla rodziców i nauczycieli dzieci przedszkolnych i wczesnoszkolnych w różnych miastach Polski:
- warsztaty psychoedukacyjne dla młodzieży szkolnej - praca nad poczuciem własnej wartości, nad budowaniem wspierających relacji, 
- grupy wsparcia dla świeżo upieczonych mam – spotkania poruszające tematy wychowawcze, rodzicielskie, ale także dające narzędzia młodym mamom do łatwiejszego odnalezienia się w nowej roli;
- warsztaty lub indywidualne sesje rozwojowe dla kobiet, podczas takich warsztatow czy sesji przyglądamy się emocjom, próbujemy je nazywać, docieramy do potrzeb i sposobów ich wyrażania, uczymy się stawiać granice, pracujemy nad poczuciem własnej wartości, nad odwagą do bycia autentyczną

Obecnie pracuję głównie z kobietami DDA, obszary którymi się zajmujemy, to przywrócenie sprawczości i odbudowanie poczucia własnej wartości, by móc tworzyć relacje bez powtarzania szkodliwych schematów z dzieciństwa.

Zależy mi, aby część z moich treści mogła być dostępna bezpłatnie, dla kobiet w trudnej sytuacji, które nie mogą sobie pozwolić na sfinansowanie sesji indywidualnej, czy kursu. W tym celu chcę tworzyć więcej treści dostępnych w social mediach, a do tego potrzebne mi będzie zainwestowanie w hardware i software.
 

Kompetencje zyskałam m.in. podczas:
- Studiów Psychologii SWPS
- Szkoły Trenerów Komunikacji Opartej na Empatii
- Kursu Mediacje NVC
- Kursu Need Based Coaching
- Kursu FamilyLab
oraz wielu innych kursów i warsztatów, a także terapii własnej.

Prywatnie: mam jednego syna, który jest moim najlepszym nauczycielem cierpliwości, bycia tu i teraz, spontaniczności. Jako unschoolersi marzymy o podróżach, stąd pomysł na przeniesienie się z większością pracy w świat on-line.
Mam też psa i dwa koty (albo to koty mają mnie, jak wiadomo z kotami różnie bywa…).
W wolnych chwilach czytam kryminały lub tańczę taniec brzucha. Uwielbiam kolor niebieski, jestem zbieraczką, oprócz rzeczy materialnych lubię zbierać wspomnienia i ludzkie opowieści.