Podaruj znajomemu subskrypcję Autora Fundacja Duch Leona w formie kuponu podarunkowego.
Zobacz jak działają kuponyFundacja „Duch Leona” od 2013 roku stara się realizować pewną śmiałą utopię: zapewniać dom będącym w potrzebie psom ras dużych i olbrzymich, uznanych za agresywne lub trudne – „nieobsługiwalne” w schroniskach, ale też starszym i chorym. Często jest to działanie na zasadzie hospicjum, gdy nic więcej nie da się zrobić. Najczęściej jednak dążymy do tego, by psom zagrożonym wykluczeniem umożliwić powrót do życia w społeczeństwie. By odzyskały zdrowie, ale też wiarę w człowieka i kompetencje społeczne, by umiały zachować się kulturalnie w stosunku do innych zwierząt i spotykanych ludzi.
Pomagamy psom, które zostały wyrzucone lub skazane na uśpienie. Zapewniamy im bezpieczny dom, zdrowe jedzenie, w razie potrzeby leczenie oraz kontakty z innymi psami. Rozumiemy prawdziwe psie potrzeby i je zaspokajamy, jednocześnie ucząc stosownego zachowania. Wszystko to umożliwia bardzo trudnym psom, powrót do życia w społeczeństwie. Natomiast te, które szans na adopcję nie mają, do końca swoich dni pozostają w duchowym domu.
Aktualnie mamy pod opieką kilkadziesiąt psów, w większości owczarków środkowoazjatyckich. Dużą wagę przykładamy do edukacji właścicieli psów w Polsce, żeby setki tysięcy czworonogów nie wypełniało schronisk, nie było wyrzucanych, skazywanych na śmierć, ale też nie cierpiało w tzw. domowym zaciszu z powodu niewiedzy opiekunów. Wierzymy, że wiedza w połączeniu z empatią pozwoli ludziom zrozumieć zachowania psów i ich potrzeby, a to poprawi znacznie jakość naszego wspólnego życia.
Równolegle szukamy naszym podopiecznym najlepszych domów adopcyjnych oraz tym nieadopcyjnym - wirtualnych opiekunów. Dzięki temu wierzymy, że niczego im już w życiu nie zabraknie.
Siedziba Fundacji Duch Leona znajduje się na Mazurach. Stanowi ją kilka hektarów terenów, dom mieszkalny dla psów oraz stajnia, w której zaaranżowaliśmy komfortowe pokoje dla podopiecznych. Nie ma u nas kojców, a psy nie są od siebie izolowane. To wszystko wymaga ciągłej pracy i środków finansowych.
Psy są karmione naturalnie - surowym mięsem i gotowanymi warzywami, codziennie wychodzą na spacery po okolicznych lasach i łąkach. Opiekuje się nimi założycielka fundacji - Sylwia, z pomocą 1-2 osób oraz okresowo wolontariusza. Prawie nikt nie jest w stanie wyobrazić sobie, ile czasu i energii musi poświęcić te kilka osób, aby utrzymać kilkadziesiąt olbrzymich psów!
Wszystko robimy sami, nie mamy wsparcia finansowego od Państwa, a możemy funkcjonować wyłącznie dzięki naszym Patronom, Darczyńcom i wolontariuszom.
Opieka nad psami, ich pielęgnacja, utrzymanie, wychowanie i utrzymywanie w dobrej kondycji to jedna część pracy fundacji. Drugą jest zmaganie się z okrucieństwem wobec zwierząt. Codziennie odbieramy telefony od ludzi informujących o tragicznym losie psów. Często interwencje są zgłaszane wręcz w ostatniej chwili i odbywają się na drugim końcu Polski. Transport ogromnych psów, jak i ich leczenie to olbrzymie koszty, z którymi mierzymy się każdego dnia.
✅ ŻYWIENIE - karmimy naturalnie mięsem oraz gotowanymi warzywami. Zakup jedzenia stanowi największy obecnie koszt, na który coraz trudniej nam uzbierać wystarczającą sumę. Nie poddajemy się, bo ten sposób żywienia jest profilaktyką zdrowia naszych psów. Im lepiej są karmione, tym są zdrowsze. Do żywienia dochodzą suplementy diety. Szczególnie dużym wydatkiem są te na stawy.
✅ LEKI I USŁUGI WETERYNARYJNE - mamy pod opieką psy chore i w mocno zaawansowanym wieku. Wymagają one podawania leków (często drogich, nie mających tańszych odpowiedników) oraz badań. Niektóre chore psy potrzebują operacji, a te w przypadku zwierząt tych rozmiarów, są bardzo kosztowne.
✅ ZAOPATRZENIE - ten wydatek często jest pomijany. Niestety w naszym wypadku jest na tyle duży, że nie da się go nie zauważyć. Duże psy potrzebują wszystkiego dużego i dużo -podkłady jednorazowe, prześcieradła nieprzemakalne (starsze suczki często nie trzymają moczu), środki czystości, tekstylia, legowiska (chyba nikogo nie zdziwi fakt, że każdy nowy, nadprogramowy pies na pokładzie to konieczność zakupu legowiska za nawet kilkaset złotych). Osobiście wolelibyśmy, aby te zakupy nie były konieczne, bo zwykle ich obecność świadczy o tym, że wydarzyło się coś złego (ktoś wyrzucił psa, jakiś pies ma problem zdrowotny, itp.).
✅ TRANSPORT - mamy samochód i kierowcę (zwykle wolontariusza - całe szczęście), ale żeby pojechać po zgłoszonego psa potrzebujemy mieć pełny bak. Ceny paliwa jakie są, każdy widzi. Nie powinien więc nikogo dziwić też fakt, że koszty transportu psów są niemałe.
Wesprzyj działalność Autora Fundacja Duch Leona już teraz!
Chcielibyśmy Cię poinformować o ryzykach, związanych z Twoim zaangażowaniem finansowym. Przekazując środki na realizację pasji Twojego ulubionego Twórcy prosimy, abyś wziął/wzięła pod uwagę kilka kwestii.