Pytaliście o Lunę, więc jest! Nasza nowa przyjaciółka dotarła bezpiecznie i już z nowymi kolegami i koleżankami, wygrzewa się w wiosennym słońcu. Jej stan jest troszkę do poprawy. Po tych wszystkich traumatycznych przejściach jest trochę wychudzona, do tego to staruszka, która wymaga już większej uwagi i opieki, ale tego już jej nigdy nie zabraknie. Przyszedł czas by odpoczywać, Luna czekała na ten moment długo, za długo...