Cześć!
Nazywam się Natalia Koprowska i jestem jedyną w województwie łódzkim zawodniczką, startującą w zawodach łucznictwa konnego. Mieszkam w Pabianicach i jestem właścicielką dwóch wspaniałych koni - Dumki i Jatki, z którymi trenuję i startuję w zawodach w całej Polsce.
W sierpniu 2021 roku zdobyłam brązowy medal Mistrzostw Polski w Łucznictwie Konnym, co jest jak dotychczas największym sukcesem w mojej karierze.
Łucznictwo Konne to niezwykle widowiskowa i szybko rozwijająca się dyscyplina sportu, nawiązująca do historii i tradycji. Liczy się w niej szybkość, precyzja, równowaga i koordynacja ruchowa.
Zwykle zawodnicy rywalizują w trzech konkurencjach:
Otrzymują oni punkty za trafienia w tarczę oraz punkty za czas. W dużym uproszczeniu, można więc powiedzieć, że chodzi o to aby strzelać jak najszybciej, jak najwięcej i jak najcelniej. Oczywiście, niezwykle ważne jest także zgranie z wierzchowcem, z którym łucznik stanowi duet. Od czterech lat startuję w zawodach w Polsce i za granicą. Od trzech lat plasuję się w czołowej dziesiątce Rankingu Polskich Łuczników Konnych, prowadzonego przez Polskie Stowarzyszenie Łucznictwa Konnego. Pod swoją opieką mam też zawodników, zaczynających swoją przygodę z tym sportem.
Moje największe sukcesy:
Mistrzostwa Polski w Łucznictwie Konnym, Grunwald 2021
Mistrzostwa Polski w Łucznictwie Konnym, Grunwald 2020
International Winter Games, Centelles, Barcelona, Hiszpania 2022
IV miejsce w klasyfikacji generalnej zawodów
Zwycięstwo w Pucharze Wielkopolski 2020
Turniej Łucznictwa Konnego ,,Rocznica Zwycięstwa”, Stavropol, Rosja, maj 2019
Hungarian Open Championship of Horseback Archery (HUNOCHA), Albertirsa, Węgry, lipiec 2019
Swiss International Horseback Archery Competition, Moron, Szwajcaria, wrzesień 2019
Niestety, wyjazdy na zawody tak w Polsce, jak i za granicą, łączą się z dużymi kosztami. W kraju generuje je przede wszystkim transport koni (niestety, w tym roku, wszystkie ważne zawody rozgrywane są daleko od mojego miejsca zamieszkania), przy zagranicznych wyjazdach to, przede wszystkim bilety lotnicze. Do kosztów dochodzi także wpisowe, koszty zakwaterowania i wyżywienia (mojego i koni), nie mówiąc już o kosztach uzupełniania czy naprawiania zużywającego się sprzętu.
Dlatego też, poniżej, w postaci progów przedstawiam Wam mój plan na najbliższy sezon. Krótko opisuję gdzie rozgrywane będą dane zawody i dlaczego chcę na nie pojechać.
Każdy próg ustaliłam na 2000 zł. Taka kwota albo w całości pokryje mój wyjazd, albo przynajmniej taką jego część, która pozwoli na sfinansowanie reszty z własnej kieszeni. Oczywiście każda, nawet najmniejsza wpłata, będzie mile widziana i dobrze wykorzystana.
Oprócz tego, zapraszam do kontaktu wszystkich tych, który chcieliby i mogli mnie wspomóc w jakikolwiek inny sposób, np. podwożąc na zawody.
Z góry dziękuję, za pomoc, dzięki której będę mogła się rozwijać i spełniać swoje łucznicze marzenia.
