Avatar użytkownika

Łukasz Małkiewicz

0
patronów
0 
miesięcznie
0 
łącznie
0
patronów
0 zł 0 zł
miesięcznie łącznie

Progi wsparcia

10 zł miesięcznie
Wielkie dzięki! Właśnie postawiłeś mi litr ropy i suchą bułkę. Obiecuję depnąć mocniej gaz, nie bacząc na rosnące spalanie i odpuścić śniadanie w domu, by szybciej dotrzeć w kolejne miejsce!
50 zł miesięcznie
Dziękuję! Piękny gest. Wspierasz rodzimą fotografię i ustalasz, o czym będzie następny post. To co bierzemy na warsztat? Jakieś opuszczone miejsce, coś z drona, a może natura? Świat dowie się, że to Ty wybierasz.
100 zł miesięcznie
Zwalasz mnie z nóg! Naprawdę tak Ci się podoba to, co robię? Wybierz sobie dowolne zdjęcie z mojego portfolio, a specjalnie dla Ciebie wywołam je w dużym formacie i wyślę na swój koszt pod wskazany adres. Co drukujemy?
300 zł miesięcznie
Niesamowite. Święty Mikołaj odwiedzi mnie 12 razy w roku! Niech uścisnę Twoją dłoń! Najpiękniej, jak tylko umiem, sportretuję Cię w dowolnym miejscu. Wybierz, jakiego typu to ma być plener i gotuj się na dobrą zabawę :)
500 zł miesięcznie
To już jest poważny sponsoring. Moją stronę miesięcznie odwiedza nawet milion czytelników. Każdemu z nich pochwalę się, że mam takiego patrona. Firma czy prywatna osoba? - chcę wykrzyczeć Twoje imię! <3
1000 zł miesięcznie
Przecieram oczy i szczypię się z niedowierzaniem. Jeśli to nie sen, to usiądź obok i pozwól, że się odwdzięczę. Sesja zdjęciowa o dowolnej tematyce, reklama w każdym poście, album w twardej oprawie ze wskazanymi przez Ciebie zdjęciami. Zaszalejemy! Dzięki Tobie mogę teraz pojechać nawet na koniec świata!

Kup wsparcie na prezent!

Podaruj znajomemu subskrypcję Autora Łukasz Małkiewicz w formie kuponu podarunkowego.

Zobacz jak działają kupony
Kup na prezent

O autorze

Fotograf, podróżnik, dziennikarz. Dociera do miejsc zapomnianych, niedostępnych, nieznanych, a także zakazanych. Zawsze szuka ciekawych historii, dobrego światła i niebanalnych kadrów. Swojej pasji poświęca cały wolny czas, a największą aktywność przejawia bladym świtem i tuż po zachodzie słońca.

Cześć, bardzo się cieszę, że czytasz te słowa. Chyba można powiedzieć, że jestem podróżnikiem, reporterem i fotografem (kolejność nie ma znaczenia), który cały czas doskonali warsztat, by swoje przeżycia opisywać poprawnie i ilustrować jak najlepszymi obrazami. Wszystko po to, by choć w małym stopniu pokazać Wam mój świat.

Jak pracuję? - Zdjęcia robię bezlusterkowcem z obiektywem szerokokątnym, najczęściej przytwierdzonym do ciężkiego statywu. Od jakiegoś czasu posiłkuję się też niewielkich rozmiarów dronem, aby mieć możliwość fotografowania z zupełnie nowej perspektywy.

Głównie podróżuję starym minivanem, stroniąc od pięciogwiazdkowych hoteli i luksusowych apartamentów, dających drogi substytut prawdziwych doznań. Auto przeważnie służy mi do pokonywania długich tras i przespania się, a do konkretnych miejsc docieram już przewożonym w bagażniku małym rowerem-składakiem. Dzięki temu nocuję zawsze tam, gdzie sobie wymarzę, a do tego z dala od centrów wielkich miast i płatnych stref. Używając dwukołowca, napędzanego siłą własnych mięśni, dbam o, ciągle niedoskonałą, sylwetkę i jestem eko :)

Co fotografuję, o czym piszę? Inspirują mnie ciekawe, niekiedy mroczne historie, unikatowa architektura i piękno dzikiej natury. Szukam nowych kadrów w znanych miejscach, ale nawiedzam też dawno zapomniane strefy, opuszczone budowle i niedostępne szlaki. Zawsze samotnie, własną drogą i w swoim tempie. Lubię odkrywać przeszłość, tropić zagadki, dociekać prawdy i podziwiać zjawiska, o istnieniu których mało kto wie. Na przekór trendom, modzie oraz prądom, zachwycam się tym, co, na pozór, minione oraz zapomniane. Niekiedy szukam interesujących historii i wiem, dokąd zmierzam, lecz często to przygoda szuka mnie; przyciąga, wabi, uchylając tylko rąbka i zmuszając do dalszych poszukiwań.

Dlaczego warto mnie wesprzeć, na co zbieram? Przygotowanie każdego posta, to - niestety - wydatki, związane z kosztownym, zwłaszcza teraz, dojazdem, pobytem, utrzymaniem całego warsztatu nowoczesnego fotografa oraz zakupem fachowej literatury, która pozwala pogłębić wiedzę na temat odwiedzanych miejsc. Czasu i samodzielnie nabytych umiejętności nie liczę, podobnie jak nie wyceniam wylanego potu, przelanej krwi, wycierpianego bólu oraz wyrzeczeń.

Planów i pomysłów mam tyle, że na pewno nie zrealizuję wszystkich, ale możesz pomóc mi osiągnąć te najbliższe, a nawet wpłynąć na przebieg mojej kolejnej wyprawy, za co z góry DZIĘKUJĘ.

Cele

Zwiedzasz ze mną mój świat, umilam Ci dzień ciekawą opowieścią
  • 300 zł miesięcznie
  • 300 zł brakuje
0%
Dzięki tej kwocie mogę zrealizować kilka ciekawych wyjazdów po najbliższej okolicy. Leję zatem bak (prawie) do pełna i ruszam na łowy.
Oddaję się pasji, publikuję regularnie i na poziomie
  • 1 000 zł miesięcznie
  • 1 000 zł brakuje
0%
Te środki pozwalają mi zaangażować się bardziej. Pod koniec miesiąca wrzucam dla wszystkich do pobrania tapetę na pulpit komputera i smartfona.
Rzucam dotychczasową robotę i żyję z fotografii i pisania
  • 3 000 zł miesięcznie
  • 3 000 zł brakuje
0%
Takie środki pozwolą mi nie tylko na dalekie podróże, ale zaspokoją także moje niewygórowane potrzeby i będę mógł swobodnie dla Was pisać i fotografować

Dołącz do grona Patronów!

Wesprzyj działalność Autora Łukasz Małkiewicz już teraz!

Zostań Patronem

Chcielibyśmy Cię poinformować o ryzykach, związanych z Twoim zaangażowaniem finansowym. Przekazując środki na realizację pasji Twojego ulubionego Twórcy prosimy, abyś wziął/wzięła pod uwagę kilka kwestii.