Avatar użytkownika

Martyna Konkel Kite Proriderka 🤙

13
patronów
1 241 
miesięcznie
9 363 
łącznie
13
patronów
1 241 zł 9 363 zł
miesięcznie łącznie

Progi wsparcia

Obrazek progu
10 zł miesięcznie
Twoja dyszka ma znaczenie! To pomoc na każde kolejne kilometry przejechane w poszukiwaniu wiatru :)

Dziękówka za wsparcie! Zbijemy pionę na wodzie + spodziewaj się pozdrowień z zawodów na moich socjalach :) oczywiście jeżeli tylko chcesz się podzielić publicznie swoim imieniem, nazwiskiem lub ksywą ;)
Obrazek progu
20 zł miesięcznie
Wielkie dzięki za zaufanie!

Nie zabraknie Cię podczas podziękowań i pozdrowień z zawodów :) oczywiście jeżeli tylko chcesz się podzielić publicznie swoim imieniem, nazwiskiem lub ksywą ;)
Do tego zgarniasz zniżkę 30% na udział w warsztatach kite-motorycznych.
Obrazek progu
33 zł miesięcznie
Po 33-kroć dzięki! Niezły z Ciebie jest supporter/-ka! :)

Specjalne podziękowania (opisane w poprzednich progach) oraz zestaw kolorowych wlep Roll the Skills (mojego projektu dotyczącego przygotowania motorycznego i kiteprogresu) leci do Ciebie!
Obrazek progu
75 zł miesięcznie
Jasny gwint! Thank you from the mountain normalnie! ;)

Za taki gest to się należy trening ze mną na siłowni ze specjalnie zaprojektowanym kite-roomingiem, który oddaje uczucia z kiteboardingu (dostępny w Gdyni).
*termin realizacji ustalany indywidualnie
**min. okres wsparcia: 3 miesiące
Obrazek progu
100 zł miesięcznie
Załapaliśmy flow! Czuję, że jedziesz ze mną na tym samym wózku i ogromnie się cieszę, że chcesz mnie wspierać!

W ramach podziękowań chcę, żebyś otrzymał/-a specjalną videoanalizę online. Omówimy trik, z którym się aktualnie zmagasz. Pokażesz mi swoje próby, a ja wyjaśnię Ci: kluczowe elementy ruchu, wytłumaczę cały ruch i zależności, najczęstsze błędy, twoje potencjały i obszary do poprawy oraz zadam pomocne ćwiczenia. Czyli zdalna forma videoanalizy :)
*1 konsultacja/miesiąc
**min. okres wsparcia: 3 miesiące
Obrazek progu
120 zł miesięcznie
Patronejrooo! Dzięki, to już nie przelewki!

Dlatego za to wsparcie należy Ci się indywidualny plan treningowy oparty o Twoje potrzeby, możliwości i cele + wideoanaliza z poprzedniego progu!
*plan treningowy aktualizowany co 2gi miesiąc, odezwij się po aktualizację
**min. okres wsparcia: 3 miesiące
Obrazek progu
150 zł miesięcznie
Patronie! Serio... czapka z głów za tę pomoc!

Leci do Ciebie zestaw 5 ćwiczeń sensomotorycznych. Zarówno dla kajciarzy, jak i innych sportowych świrów. Poprawią Twoją motorykę i koordynację. Uwaga! To będą ćwiczenia top secret! Żadne tam wygooglowane zwyklaki!

Tylko porządnie przemyślane i nieszablonowe ćwiczenia, poprzedzone indywidualną konsultacją.

*zgłoś się po aktualizację zestawu co 3ci miesiąc
**min. okres wsparcia: 3 miesiące
Obrazek progu
250 zł miesięcznie
Szanuję fest za takie wsparcie!

Wesprę Ciebie i ja zatem! Czyli widzimy się na lekcji PRO, szkoleniu 1:1 z nagrywaniem i wideoanalizą. W dowolnym miejscu na świecie. Termin i miejsce dogadamy ;)
*do wykorzystania 1h zajęć/miesiąc
**min. okres wsparcia: 3 miesiące

Kup wsparcie na prezent!

Podaruj znajomemu subskrypcję Autora Martyna Konkel Kite Proriderka 🤙 w formie kuponu podarunkowego.

Zobacz jak działają kupony
Kup na prezent

O autorze

Kitesurfing to dla mnie więcej niż sport... To sztuka i sposób wyrażania siebie. Czujesz to?

To wbijaj na pokład. Technika, ekstremalność, wolność, upór, przygotowanie motoryczne, oddanie pasji - tutaj to znajdziesz!

Drodzy Kajciarze, Kajciary i Fani Sportów Wodnych...

Z nieokiełznaną pasją otwieram się dzisiaj przed Wami. Otwieram się, bo mówię głośno... O nowym rozdziale mojej kitesurfingowej historii! Nie inaczej niż poprzednie lata rozdział ten będzie: pełen wyzwań, marzeń, triumfów i ambitnych celów. Tym razem jednak bogatszy o doświadczenie płynące z wyjścia po ciężkiej kontuzji i przezwyciężeniu wielu ograniczeń psychicznych. Za początek tego rozdziału uznajmy wyjątkowy event, który miał miejsce w listopadzie 2024 - Puchar Świata freestyle w Brazylii - to były pierwsze poważne zawody po najpoważniej kontuzji mojego życia. To wtedy po raz pierwszy postanowiliście mnie wesprzeć! I popłaciło! Bo zajęłam solidne 5te miejsce i postanowiłam wejść w to jeszcze grubiej! 

Każdy z Was, kto poznał mnie, choć tylko przelotem, to wie, że kitesurfing traktuję poważniej niż pasję, inaczej niż tylko sport. To forma sztuki i mojego wyrażania siebie. Podobno gdy się nakręcę i gadam o kajcie to widać iskry w moich oczach. Ja ich nie widzę. Czuję! Czuję miliony iskier. 

 

POZNAJ MOJĄ HISTORIĘ:

Ktoś pamięta moje pierwsze zawody? Hehe... Medal za Best Trick na zawodach Loosersów w Chałupach. Zaledwie po 3 miesiącach pływania! Już wtedy wielu z Was powiedziało "OMG! Ta dziewczyna ma talent! Będzie wymiatać!". Daliście mi siłę i wiarę na początku. Cisnęłam każdą chwilę na wodzie, zaczęłam wyjeżdżać na kite tripy, podejmowałam się pracy instruktorskiej w różnych zakątkach świata, żeby po lekcjach móc dalej pływać i trenować. Wygrałam pierwsze Mistrzostwo Polski w 2019 roku we freestyle - popłakałam się... Mój pot pod pianką i łzy wymieszane z wodą z Zatoki nabrały sensu. Chciałam startować za granicą. Jak poszło? Wicemistrzostwo Tajlandii, Mistrzostwo Kenii... całkiem nieźle. Wróciłam na Polski tour zawodów. Kolejne dwa (łącznie 3) tytuły Mistrzostwa Polski, nie pozwoliły mi się najeść... Czułam, że mogę więcej. 

 


Pasja w mojej krwi krążyła jak erytrocyty... Rozprzestrzeniała się dalej i szerzej. Wkręciłam się foila, oldschool, no i w kiteloopy... Zaczęłam trenować Big Air - najbardziej ekstremalną dyscyplinę kitesurfingu. Mierzyłam się z wiatrem 30-40 węzłów, często falami i szkwałami, no i oczywiście własnym strachem... ale każdy kolejno lądowany trik przynosił kolosalne poczucie satysfakcji. Chciałam więcej! 

"Czas na starty w Pucharze Świata" - pomyślałam. Aplikowałam na pierwszy przystanek zawodów GKA i... nie zakwalifikowałam się - lista rezerwowa. Musicie bowiem wiedzieć, że aktualnie Big Air cieszy się ogromną popularnością, a zawodników aplikujących jest bardzo dużo. Komitet sędziowski ma niełatwe zadanie w podjęciu decyzji w oparciu o jeden minutowy film Twoich najlepszych trików. Nie poddałam się. W maju otrzymałam maila, dzięki któremu wyskoczyłam do samego sufitu - jadę na Mistrzostwa Świata w Tarifie (Hiszpania)! Ps: Jako pierwsza i jedyna Polka w historii kitesurfingu.

Niestety, życie kitesurfera pełne jest chwil ekstazy i cierpień, w tym kontuzji. W czerwcu 2023 roku, w drugim dniu zawodów na 4tym triku przeholowałam... Spadałam z nieba z około 12 m, po double loopie, z prędkością ok. 40-50 km/h. Złamałam piszczel i strzałkę. Straciłam na chwilę pamięć. Prosto z oceanu pojechałam na stół operacyjny.

To był trudny czas. Nie zamierzam rozpisywać się o
procesie rekonwalescencji. Wszystko szczegółowo relacjonowałam na social mediach. Nie ważne jest dla mnie
ile wycierpiałam. Ważne, że mogę kitesurfing uprawiać dalej! 

Kontuzja stała się dla mnie inspiracją. Jedną z najważniejszych lekcji w moim życiu. To był okres, który mnie zmienił. Mój sposób myślenia o sobie, sposób trenowania, życia i wartościowania rzeczy wokół mnie.

Nauczyłam się prawdziwie słuchać siebie. Wybalansowałam poczucie potrzeby ryzyka z wizją rozwoju. Żadna książka nie dałaby mi tyle co to doświadczenie.

I zgadnij co dalej? Chcę więcej! 

 

JAK TRAFIŁAM NA PATRONITE:

W listopadzie 2024 postanowiłam poszukać pomocy ze zewnątrz, aby ułatwić sobie drogę powrotną na światowy tour. Kilka dni przed zawodami Pucharu Świata Freestyle w Brazylii otworzyłam tu konto za namową bliskich znajomych. Wówczas cel był jeden: minimalizacja poziomu stresu poprzez minimalizację kosztów wyjazdów. 

Cel został osiągnięty. Wystartowałam w zawodach mając w głowie obrazek teamu ludzi, którzy wierzą w moje marzenia i mimo tego, że są tysiące km ode mnie to oni wiedzą. Wiedzą, że chcę reprezentować Polski kitesurfing na arenie światowej oraz reprezentować siłę i determinację skontuzjowanych :)

I zajęłam na tych zawodach 5te miejsce. Pierwsze zawody freestyle na scenie międzynarodowej. Pierwsze zawody po połamanej nodze. Z niekompletnym sprzętem i na lekach przeciwbólowych heh.

Wiele osób wspierało mnie słowami otuchy przy powrocie na wodzie. Szczególnie jedna rozmowa zapadła mi w pamięć. Płakałam do ramieniu znajomemu mówiąc „Wszystko z***ałam, tyle pracy na marne, przecież byłam na topie i w ogóle”, a on przerywa mi:
- A.: Nie wiesz tego.
- Ja: Co? Czego nie wiem?!
- A.: Nie wiesz tego jeszcze. Skąd wiesz, że to był twój top. Przecież możesz być jeszcze na topie i to wyższym niż byłaś. 

Nie mogłam wtedy tego za bardzo zrozumieć, ale teraz rozumiem to jasno i wyraźnie. 

Minęły już 2 lata od wypadku w Tarifie, a ja osiągnęłam więcej niż kiedykolwiek. Umiem więcej trików air-style niż kiedykolwiek, rozwinęłam się jeszcze bardziej we freestyle, wiem o sprzęcie 3x więcej niż poprzednio, rozumiem fizykę kite i biomechanikę jak nigdy dotąd. Do tego osiągnęłam wiele sukcesów w życiu prywatnym i zawodowym jako trenerka kite (i personalna). I mogłabym powiedzieć, że teraz jestem na topie. Ale wiem, że już nigdy tego nie wymówię ;) bo nigdy nie wiesz kiedy jest szczyt twoich możliwości...

Btw... dotrzymałam obietnicy złożonej na koniec 2024: wystartować w całym tourze Pucharu Świata. Wiecie jaki mam wynik na 2025? Moja pozycja w rankingu generalnym aktualnie to 4 miejsce! Dacie wiarę?? W rok przeskoczyłam o kolejne miejsca do przodu, dzięki dobrym wynikom na zawodach w Abu Dhabi i Brazylii!  

Ok. Zbierzmy to do kupy.

Dlaczego ja w ogóle potrzebuję waszego wsparcia?

  • Kitesurfing jest sportem Olimpijskim, ALE tylko dla konkurencji Race (wyścigi), a mój Freestyle czy Big Air już nie. Konkurencje o znacznie wyższym ryzyku i widowiskowości. W związku z tym jakiekolwiek wsparcie od Polskiego Związku Kitesurfingu czy Ministerstwa Sportu jest praktycznie nieosiągalne.
  • Sponsoring tej dyscypliny w Polsce opiera się raczej na wymianie barterowej. A więc sprzętu do uprawiania tej dyscypliny mam, choć i tu bywa różnie, bo ten sprzęt się zużywa, a nie dostaję go w nad stanie.
  • Starty w Pucharze Świata wiążą się z dużym nakładem finansowym. Opłata startowego, ubezpieczenie, loty, opłaty za sprzęt, nocleg, dojazd, wyżywienie. Każdy jeden wyjazd do minimum 4000-5000 zł. 
  • Wyjazdy na treningi i inne zawody! Żeby rozwijać się trzeba trenować. Żeby trenować trzeba jeździć po różnych spotach. To oczywiście kolejne koszty. Trener? Kolejne tysiące. 

Dlaczego Warto Wspierać?

Bo moja pasja to nie tylko mój prywatny świat, to również chęć dzielenia się nią z Wami, z każdym,
kto kiedykolwiek poczuł wiatr na twarzy podczas kitesurfingu. Przecież to razem jeździmy po spocie, a nie każdy w swoim baseniku. 

Jak Możesz Pomóc:

  • Patronite - każda kwota ma znaczenie! Tak się rodzą marzenia - od skromnych puzzelków, aż powstaje BIG PICTURE! Tutaj możecie też śledzić moje postępy, dostawać ekskluzywne informacje, a przede wszystkim być częścią mojego teamu.
  • Udostępnij i Mów Dalej: Każda informacja i każdy udział w mojej historii są jak krople w morzu. Im więcej nas, tym silniejsza fala wsparcia. 

Z iskrą w oku i splashem spod deski... 

Martyna Konkel

Dołącz do grona Patronów!

Wesprzyj działalność Autora Martyna Konkel Kite Proriderka 🤙 już teraz!

Zostań Patronem

Najnowsi Patroni

Anonimowy avatar
Anonimowy patron
33 zł
Wojciech Helt
Wojciech Helt
250 zł
Kite Fixer
Kite Fixer
33 zł
Dominik Milanowski
Dominik Milanowski
10 zł
Dominik Wantuch
Dominik Wantuch
75 zł

Chcielibyśmy Cię poinformować o ryzykach, związanych z Twoim zaangażowaniem finansowym. Przekazując środki na realizację pasji Twojego ulubionego Twórcy prosimy, abyś wziął/wzięła pod uwagę kilka kwestii.