Avatar użytkownika

Martyna Konkel Kitesurferka Pełną Gębą

7
patronów
693 
miesięcznie
693 
łącznie
7
patronów
693 zł 693 zł
miesięcznie łącznie

Progi wsparcia

Obrazek progu
10 zł miesięcznie
Twoja dyszka ma znaczenie! To pomoc na każde kolejne kilometry przejechane w poszukiwaniu wiatru i łapanie kolejnych trików :)

Dziękówka za wsparcie!
Obrazek progu
20 zł miesięcznie
Wow! Wielkie dzięki za zaufanie i wiarę w moje marzenia i cele. Ewidentnie czujesz bluesa ;)

Dlatego chciałabym ze swojej strony oferować specjalne podziękowania i pozdrowienia zawarte w rolkach z zawodów zagranicznych :) oczywiście jeżeli tylko chcesz się podzielić publicznie swoim imieniem, nazwiskiem lub ksywą ;) a jak nie chcesz publicznie to wyślę Ci na priv wirtualną pocztówkę z moim zajawionym ryjkiem z różnych zakątków świata!
Obrazek progu
33 zł miesięcznie
Po 33-kroć dzięki! Z Ciebie jest supporter 1sza klasa! :)

Specjalne podziękowania (opisane w poprzednich progach) oraz zestaw kolorowych wlep Roll the Skills (mojego projektu dotyczącego przygotowania motorycznego) leci do Ciebie!
Obrazek progu
50 zł miesięcznie
Dziękuję za Twoje wsparcie! Serio... czapka z głów za tę pomoc!

Możesz liczyć ode mnie na zestaw 5 ćwiczeń, które poprawią Twoją motorykę i koordynację. Zarówno dla kajciarzy, jak i innych sportowych świrów. Uwaga! To będą ćwiczenia top secret! Żadne tam wygooglowane zwyklaki! Tylko porządnie przemyślane i nieszablonowe przykłady. Zestaw ćwiczeń będzie poprzedzony konsultacją na podstawie, której stwierdzę co Ci się najbardziej przyda :)
*zgłoś się po aktualizację zestawu co drugi miesiąc
Obrazek progu
75 zł miesięcznie
Jasny gwint! Thank you from the mountain normalnie! ;)

Za taki gest to się należy, proszę ja Ciebie - trening ze mną na siłowni ze specjalnie zaprojektowanym kite-roomingiem, który oddaje uczucia z kiteboardingu (dostępny w Gdyni).
*termin realizacji ustalany indywidualnie
**min. okres wsparcia: 3 miesiące
Obrazek progu
100 zł miesięcznie
Załapaliśmy flow! Czuję, że jedziesz ze mną na tym samym wózku i ogromnie się cieszę, że chcesz mnie wspierać!

W ramach podziękowań chcę, żebyś otrzymał/-a specjalną indywidualną konsultację online, gdzie omówimy trik, z którym się aktualnie zmagasz. Pokażesz mi swoje próby, a także wyjaśnię Ci: key-elements, najczęstsze błędy, twoje potencjały i obszary do poprawy oraz pokażę pomocne ćwiczenia. Czyli zdalna forma videoanalizy :)
*1 konsultacja/miesiąc
**min. okres wsparcia: 3 miesiące
Obrazek progu
250 zł miesięcznie
Szanuję fest za takie wsparcie!

Wesprę Ciebie i ja zatem! Czyli widzimy się na lekcji PRO, szkoleniu 1:1 z nagrywaniem i wideoanalizą. W dowolnym miejscu na świecie. Termin i miejsce dogadamy ;)
*do wykorzystania 1h zajęć/miesiąc
**min. okres wsparcia: 3 miesiące

Kup wsparcie na prezent!

Podaruj znajomemu subskrypcję Autora Martyna Konkel Kitesurferka Pełną Gębą w formie kuponu podarunkowego.

Zobacz jak działają kupony
Kup na prezent

O autorze

Kitesurfing to dla mnie więcej niż sport... To sztuka i sposób wyrażania siebie. Czujesz to? To wbijaj na pokład. Technika, ekstremalność, wolność, upór, przygotowanie motoryczne, oddanie pasji - tutaj to znajdziesz!

Drodzy Kajciarze, Kajciary i Fani Sportów Wodnych...

Z nieokiełznaną od zalążka pasją otwieram się dzisiaj przed Wami. Otwieram się, bo mówię głośno... O nowym rozdziale mojej kitesurfingowej historii! Nie inaczej niż poprzednie lata rozdział ten będzie: pełen wyzwań, marzeń, triumfów i ambitnych celów. Tym razem jednak bogatszy o doświadczenie płynące z wyjścia po ciężkiej kontuzji i przezwyciężeniu wielu ograniczeń psychicznych. A za początek tego rozdziału uznaję wyjątkowy event, w którym wezmę udział już za 10 dni!!! Ale o tym za chwilę ;)

Każdy z Was, kto poznał mnie, choć tylko przelotem, to wie, że kitesurfing traktuję poważniej niż pasję, inaczej niż tylko sport. To forma sztuki i mojego wyrażania siebie. Podobno gdy się nakręcę i gadam o kajcie to widać iskry w moich oczach. Hmm... ja ich nie widzę. Ale czuję. Miliony z nich. Za każdym razem, gdy idę popływać!

Ktoś pamięta moje pierwsze zawody? Hehe... Medal za Best Trick na zawodach Loosersów w Chałupach. Zaledwie po 3 miesiącach pływania! Już wtedy wielu z Was powiedziało "OMG! Ta dziewczyna ma talent! Będzie wymiatać!". Daliście mi siłę i wiarę na początku. Cisnęłam każdą chwilę na wodzie, zaczęłam wyjeżdżać na kite tripy, podejmowałam się pracy instruktorskiej w różnych zakątkach świata, żeby po lekcjach móc dalej pływać i trenować. Wygrałam pierwsze Mistrzostwo Polski w 2019 roku we freestyle - popłakałam się... Mój pot pod pianką i łzy wymieszane z wodą z Zatoki nabrały sensu. Chciałam startować za granicą. Jak poszło? Wicemistrzostwo Tajlandii, Mistrzostwo Kenii... całkiem nieźle. Wróciłam na Polski tour zawodów. Kolejne dwa (łącznie 3) tytuły Mistrzostwa Polski nie pozwoliły mi się najeść... Czułam, że mogę więcej. 

 


Pasja w mojej krwi krążyła jak erytrocyty... Rozprzestrzeniała się dalej i szerzej. Wkręciłam się foila, oldschool, no i w kiteloopy... Zaczęłam trenować Big Air - najbardziej ekstremalną dyscyplinę kitesurfingu. Mierzyłam się z wiatrem 30-40 węzłów, często falami, nieprzyjemnymi warunkami, no i oczywiście własnym strachem... ale każdy kolejno lądowany trik przynosił kolosalne poczucie satysfakcji. Chciałam więcej! 

"Czas na starty w Pucharze Świata" - pomyślałam. Aplikowałam na pierwszy przystanek zawodów GKA i... nie zakwalifikowałam się, lista rezerwowa. Musicie bowiem wiedzieć, że aktualnie Big Air cieszy się ogromną popularnością, a zawodników aplikujących jest bardzo dużo. Czasem komitet sędziowski ma niełatwe zadanie w podjęciu decyzji w oparciu o jeden minutowy film Twoich najlepszych trików. Nie poddałam się. W maju otrzymałam maila, dzięki któremu wyskoczyłam do samego sufitu - jadę na Mistrzostwa Świata w Tarifie! Ps: Jako pierwsza i jedyna Polka w historii kitesurfingu.

Niestety, życie kitesurfera pełne jest chwil ekstazy i cierpień, w tym kontuzji. W czerwcu 2023 roku, w drugim dniu zawodów na 4tym triku przeholowałam... Spadałam z nieba z około 12 m, po double loopie, z prędkością ok. 40-50 km/h. Złamałam piszczel i strzałkę. Straciłam na chwilę pamięć. Prosto z oceanu pojechałam na stół operacyjny.

 

To był trudny czas. Nie zamierzam rozpisywać się o
procesie rekonwalescencji. Wszystko szczegółowo relacjonowałam na social mediach. Nie ważne jest dla mnie to ile wycierpiałam.
Ważne, że mogę kitesurfing uprawiać dalej!

I czuję, teraz po ponad roku, że doszłam do siebie już w 100%. Kontuzja stała się dla mnie inspiracją do jeszcze większej walki, podnosząc poprzeczkę swoich możliwości.

Nauczyła mnie słuchać siebie, być pokorną w walce, mieć szacunek do pasji, ale i powściągliwość do ryzyka, nauczyła mnie mądrości jakich nie przeczytam w żadnej książce. I zgadnij co dalej? Chcę więcej!

 

 

Dzisiaj zwracam się do Was z pokorą i prośbą o wsparcie mojej drogi powrotnej na światowy tour. Wielu z Was wspierało mnie mentalnie słowami otuchy przy powrocie na wodzie, widzieliście jakie ograniczenia nałożyła na mnie kontuzja, a i tak starałam się pomóc moim podopiecznym na ProCampach i dzieliłam się pasją przez moje filmiki. Moje marzenia się nie skończyły. Planuję powrócić na zawodniczą scenę Freestyle, a potem do Big Air (po finałowej operacji, która będzie zimą). Tym samym chcę reprezentować Polski kitesurfing na arenie światowej oraz reprezentować siłę i determinację skontuzjowanych :)

Zawody to nie jedyny cel. Kitesurfing to ekstremalna dziedzina. Ale bardzo dobrze wiem, czego wymaga, aby zachować swoje bezpieczeństwo. Odpowiedniej wiedzy i ukierunkowanego przygotowania motorycznego. I tym właśnie się dzielę. Promuję holistyczne podejściem do kitesurfingu. Tak, aby świadomość i satysfakcja rosły wykładniczo ;)

Dlaczego tu jestem?

Trafiłam tu za namową ludzi, którym chyba podoba się to, co robię i którzy chcą wesprzeć moje działania. Dlaczego w ogóle potrzebuję tego wsparcia? 

  • Kitesurfing jest sportem Olimpijskim, ALE dopiero od tego roku i tylko dla konkurencji Race (wyścigi), a mój Freestyle czy Big Air już nie. Konkurencje o znacznie wyższym ryzyku i widowiskowości. W związku z tym jakiekolwiek wsparcie od Polskiego Związku Kitesurfingu czy Ministerstwa Sportu jest praktycznie nieosiągalne.
  • Sponsoring tej dyscypliny w Polsce opiera się raczej na wymianie barterowej. A więc sprzętu do uprawiania tej dyscypliny mam, choć i tu bywa różnie, bo ten sprzęt się zużywa, a nie dostaję go w nad stanie.
  • Starty w Pucharze Świata wiążą się z dużym nakładem finansowym. Opłata startowego, ubezpieczenie, loty, opłaty za sprzęt, nocleg, dojazd, wyżywienie. Każdy jeden wyjazd do minimum 3000-4000 zł. 
  • Wyjazdy na treningi i inne zawody! Żeby rozwijać się trzeba trenować. Żeby trenować trzeba jeździć po różnych spotach. To oczywiście kolejne koszty.

Dlaczego Warto Wspierać?
Bo moja pasja to nie tylko mój prywatny świat, to również chęć dzielenia się nią z Wami, z każdym,
kto kiedykolwiek poczuł wiatr na twarzy podczas kitesurfingu. Przecież to razem jeździmy po spocie, a nie każdy w swoim baseniku. 

Jak Możesz Pomóc:

  • Patronite - każda kwota ma znaczenie! Tak się rodzą marzenia - od skromnych puzzelków, aż powstaje BIG PICTURE! Tutaj możecie też śledzić moje postępy, dostawać ekskluzywne informacje, a przede wszystkim być częścią mojego teamu.
  • Udostępnij i Mów Dalej: Każda informacja i każdy udział w mojej historii są jak krople w morzu. Im więcej nas, tym silniejsza fala wsparcia. 

Z iskrą w oku i splashem spod deski... 

Martyna Konkel

Dołącz do grona Patronów!

Wesprzyj działalność Autora Martyna Konkel Kitesurferka Pełną Gębą już teraz!

Zostań Patronem

Najnowsi Patroni

Mateusz Majcher
Mateusz Majcher
100 zł
Marta Wiśniewska
Marta Wiśniewska
10 zł
Michał Zajączkowski
Michał Zajączkowski
100 zł
Daria Kwapniewska
Daria Kwapniewska
33 zł
Gabriela Guarana Maj-Viernes
Gabriela Guarana Maj-Viernes
100 zł

Chcielibyśmy Cię poinformować o ryzykach, związanych z Twoim zaangażowaniem finansowym. Przekazując środki na realizację pasji Twojego ulubionego Twórcy prosimy, abyś wziął/wzięła pod uwagę kilka kwestii.