Paweł Michalski
Progi wsparcia
*Próg 20 zł zawiera w sobie nagrody z niższego progu
Oprócz nagród z poprzednich progów, otrzymasz też podpisane zdjęcia zespołu ekspedycyjnego z dedykacją - niech wszyscy wiedzą, że wspierasz polski himalaizm!
W podzięce za Twoją hojność należą Ci się nagrody ze wszystkich poprzednich progów - ale przygotowałem też coś specjalnego. Chcesz zacząć swoją górską przygodę?
Chcesz dołączyć do najlepszych? Zacznij od treningu! Wspólnego treningu ! W każdym miesiącu możesz liczyć na indywidualnie przygotowany trening przygotowujący do aktywności wysokogórskiej w moim towarzystwie. Trening biegowy, siłowy a może ścianka wspinaczkowa ? Wszystko na raz? Też ok :) Może rozpoczniesz podróż, która zaprowadzi Cię na szczyt ośmiotysięcznika?
*Próg 100 zł zawiera w sobie nagrody z niższych progów.
Patronie - otrzymasz dedykowane zdjęcie ze szczytu lub z najwyższego punktu do którego uda mi się dotrzeć! Na odwrocie zdjęcia znajdziesz osobiste podziękowania za Twoją pomoc i wkład w rozwój mojej pasji. Chciałbym Cię również poznać osobiście - spotkajmy się prywatnie podczas festiwalu lub innego eventu związanego z górami! (szczegóły ustalimy indywidualnie).
* Próg 200 zł zawiera w sobie wszystkie formy podziękowania z niższych progów.
Oprócz nagród ze wszystkich progów, oferuję Ci również pełną konsultację sprzętową pod kątem wypraw górskich i wysokogórskich, a także pełnowymiarową konsultację organizacyjno – logistyczną. Skoro Ty chcesz być moim aniołem stróżem, pozwól że ja będę Twoim!
Dodatkowo, pozwól że odwdzięczę Ci się też wyjątkowym i niepowtarzalnym filmem z podziękowaniami z wyprawy. Będzie on dostępny wyłącznie dla Patronów.
* Próg 500 zł zawiera w sobie wszystkie formy podziękowania z niższych progów.
* Podziękowanie dla Patronów, którzy wsparli mnie przez co najmniej 3 miesiące
* Próg zawiera w sobie wszystkie formy podziękowania z niższych progów.
Kup wsparcie na prezent!
Podaruj znajomemu subskrypcję Autora Paweł Michalski w formie kuponu podarunkowego.
Zobacz jak działają kuponySetki przebiegniętych i przejechanych rowerem kilometrów, dziesiątki przepłyniętych basenów i litry potu wylanych na siłowni pozwalają mi realizować marzenia zdobywania nowych szczytów.
Człowiek gór
Góry towarzyszyły mi odkąd pamiętam. Część każdych wakacji w dzieciństwie spędzałem na Hali Gąsienicowej lub w Morskim Oku, pierwsze wspinaczki w skałach, później Tatry - wspinaczka z Tatą i bratem na Kościelec w wieku 5 lat. Kolejne etapy wtajemniczenia górskiego to kurs skałkowy i tatrzański. W końcu przyszedł czas na Alpy, Kaukaz i Andy. Pierwszy raz w góry wysokie - wyjechałem w 2005 r. i od tej pory jestem co roku w Himalajach lub Karakorum.
W międzyczasie razem z Tatą realizowaliśmy projekt Korona Ziemi, czyli zdobycie wszystkich najwyższych szczytów poszczególnych kontynentów. Weszliśmy na wszystkie oprócz Mount Everest, bo na to już nam zabrakło funduszy.
Oprócz realizacji pasji górskiej, jestem naukowcem, nauczycielem akademickim (Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu) i mówcą motywacyjnym. Mam tytuł doktora nauk ekonomicznych w zakresie nauk o zarządzaniu.
Wyzwania
Dziś jestem członkiem kadry narodowej Polskiego Związku Alpinizmu we wspinaczce wysokogórskiej oraz członkiem Łódzkiego Klubu Wysokogórskiego. Z czternastu ośmiotysięczników zdobyłem cztery, ale Korona Himalajów nie jest moim nadrzędnym celem. Na całym świecie istnieje przecież dużo niższych, ale jednocześnie trudniejszych gór - wysokość tak naprawdę nie ma znaczenia, liczą się wyzwania, jakie potrafi stawiać przed nami Przyroda.
Góry pochłonęły mnie całkowicie - poniższa lista mówi sama za siebie....
Zdobyte ośmiotysięczniki (bez używania dodatkowego tlenu i bez korzystania z pomocy tragarzy wysokościowych)
- 2019 – Manaslu (8156 m)
- 2012 – Broad Peak (8051 m)
- 2010 – Nanga Parbat (wierzchołek północny 8070 m),
- 2008 – Gasherbrum II (8035 m)
- 2007 – Gasherbrum I (8068 m)
- 2006 – Cho Oyu (8201 m)
Inne wyprawy w górach wysokich:
- 2018 – Manaslu (osiągnięta wysokość 7000 m)
- 2017 – Makalu (osiągnięta wysokość 8000 m)
- 2016 – K2 (osiągnięta wysokość 7000 m)
- 2015 – Lhotse (wypraw przerwana przez trzęsienie ziemi)
- 2014 – K2 (osiągnięta wysokość 8450 m)
- 2013 – Dhaulagiri (osiągnięta wysokość 8100 m)
- 2012 – Lhotse (osiągnięta wysokość 8200m)
- 2011 – Kanczendzonga (osiągnięta wysokość 8430 m)
- 2010 – Manaslu (osiągnięta wysokość 7400 m)
Inne wyprawy:
2016 - Kazbek (5033 m)
- 2015 – Dufourspitze (4634 m)
- 2010 – Mont Blanc (4807 m)
- 2004 – Aconcagua (6962 m)
- 2004 – Pico de Orizaba (5610 m)
- 2004 – Iztaccihuatl (5230 m)
- 2004 – La Malinche (4461 m)
- 2004 – Tajumulco (4220 m)
- 2004 – Tacana (4092 m)
- 2003 – Mount Vinson (4897 m)
- 2003 – Mont Blanc (4807 m)
- 2001 – Carstensz Pyramid (5029 m)
- 2001 – Mount Kościuszko (2227 m)
- 2001 – Elbrus (5632 m)
- 2000 – Denali (McKinley) (6194 m)
- 1999 – Aconcagua (6962 m)
- 1998 – Kilimandżaro (5895 m)
Cele
Zdobycie upragnionego szczytu to dopiero połowa sukcesu, dopiero dotarcie do bazy ekspedycji u podnóża oznacza triumf. Podczas wspinaczki muszę się skupić na technicznych aspektach drogi, zachować najwyższą koncentrację, aby zminimalizować obiektywne zagrożenia. Dlatego tak ważne jest przygotowanie kondycyjne i najwyższej jakości sprzęt wspinaczkowy.
Na dużej wysokości, przy o połowę mniejszej ilości tlenu, a często w ekstremalnych warunkach pogodowych, nie mogę sobie pozwolić na zastanawianie się "czy dam radę fizycznie?". Doskonała kondycja jest elementem, który mogę wyćwiczyć przed wyprawą - właściwie 365 dni w roku. Łączy się to z wydatkami związanymi z wyjazdami kondycyjnymi w góry w kraju i zagranicą, treningami na siłowni i basenie. Równie ważna, przy takich obciążeniach treningowych, jest odnowa biologiczna.
Uprząż, dziabki (czekany), liny, szable śnieżne i wiele innych przyrządów to sprzęt wspinaczkowy, który jest nieodzowny, aby wspinać się w górach najwyższych. Często zdarza się, że elementy mojego wyposażenia pozostają w ścianie, są porywane przez lawinę albo znikają w przepastnych szczelinach, a ponad wszystko...oczywiście zużywają się. Co roku, przed każdą ekspedycją muszę uzupełniać braki w sprzęcie.
Cele
- 5 000 zł miesięcznie
- 5 000 zł brakuje
Niesamowite góra, połączona przełęczą z najwyższą góra świata. To mój plan. Wiosna 2021. To projekt do którego właśnie zaczynam się przygotowywać fizycznie i organizacyjnie.
Światowa pandemia zniweczyła wysiłki i zrujnowała plany wspinaczkowe w całym roku 2020 aby więc nie tracić więcej cennego czas zamierzam rzucić wyzwanie Lothse jeszcze przed głównym sezonem wspinaczkowym w Nepalu i w stylu alpejskim, jednym atakiem zdobyć szczyt sąsiadujący z Mt. Everestem.
Najnowsi Patroni
Ryzyko
Chcielibyśmy Cię poinformować o ryzykach, związanych z Twoim zaangażowaniem finansowym. Przekazując środki na realizację pasji Twojego ulubionego Twórcy prosimy, abyś wziął/wzięła pod uwagę kilka kwestii.