Podaruj znajomemu subskrypcję Autora Olga Guz w formie kuponu podarunkowego.
Zobacz jak działają kupony
Jestem certyfikowaną nauczycielką Ashtanga Vinyasa Yogi (200h RYT), swój certyfikat otrzymałam na kursie z Basią Lipską Larsen i Mateuszem Dekerem oraz Hatha& Vinyasa Yogi (200h RYT), ale tak naprawdę - największą szkołą jest życie.
Od 2018 roku pracuję jako nauczycielka w Warszawskich szkołach jogi (Yoga Beat Studio, Stan Skupienia), prowadzę własne kursy i zajęcia indywidualne i wiem, że najbardziej rozwijam się pracując z Wami i praktykując samemu.
Na swoich zajęciach staram się przede wszystkim słuchać Waszych potrzeb ale też przekazywać Wam wszystko to, co już sama odkryłam dzięki warsztatom i własnym eksperymentom na macie. Chcę Wam pokazać, że joga wcale nie jest nudna, nie musi być wyciszająca, na jodze można się zmęczyć, można odpocząć, nie trzeba być rozciągniętym, już na pewno nie trzeba robić szpagatu, a poza tym - serio - na początku po prostu trzeba wziąć głęboki oddech i zacząć.
Skąd joga w moim życiu? Pojawiła się jako kolejny ze sportów, bo zawsze byłam bardzo aktywną osobą. Na początku była lekkim treningiem, rozciąganiem, uzupełnieniem.. Jak mało jeszcze wtedy wiedziałam! Pamiętam, że przed wakacjami zapytałam swoich znajomych gdzie warto chodzić na zajęcia, bo chciałabym być "jak joginka z instagrama" - i chociaż motywacja może nie była najbardziej szlachetna, to właśnie wtedy zaczęłam regularnie praktykować, za punkt honoru postawiłam sobie stanie na głowie i codzienne rozwijanie maty. Dopiero wtedy zrozumiałam, że praktyka jogi wykracza zdecydowanie poza stawanie na głowie, i wcale nie chodzi o pracę z ciałem - to holistyczna praktyka, która ma do zaoferowania zdecydowanie więcej niż kondycję. Wtedy wpadłam na dobre, a teraz, kilka razy później powtarzam, że nie ma co oceniać naszych motywacji - praktyka i tak wszystko pokaże i zweryfikuje.
Znajdziecie mnie na YouTube, gdzie publikuję praktyki i medytacje :)
Kanał na YouTube był w moich planach od dłuższego czasu, ale dopiero czas lockdown'u zmotywował mnie na tyle, żeby wreszcie nagrać pierwsze wideo. Chociaż początki były stresujące to dziś nagrywanie sprawia mi sporo frajdy, mam dużo pomysłów na kolejne praktyki. Chciałabym nagrywać więcej, najchętniej z lepszym dźwiękiem... I tu pojawiła się wreszcie myśl o moim profilu tutaj.
Profil naPatronite zakładam, bo zależy mi na kontynuowaniu nagrywania praktyk, ale też prowadzenia kolejnych zajęć online - tym razem w lepszej jakości. Chciałabym nadal prowadzić warsztaty, uczyć i podtrzymywać swoją pasję do praktyki - a do tego niezbędny jest mój własny rozwój.
Co tydzień wysyłam do Was newslettery, a kilka z nich, możecie przeczytać na moim BLOGU.
Na co dzień uczę w szkołach w Warszawie i, od jakiegoś czasu - w internecie, a swoimi "złotymi myślami" i codziennością dzielę się na swoim instagramie - zapraszam! :)
Namaste!
Chcielibyśmy Cię poinformować o ryzykach, związanych z Twoim zaangażowaniem finansowym. Przekazując środki na realizację pasji Twojego ulubionego Twórcy prosimy, abyś wziął/wzięła pod uwagę kilka kwestii.