Podaruj znajomemu subskrypcję Autora TaaJew w formie kuponu podarunkowego.
Zobacz jak działają kuponyOto ja – TaaJew; czytaj po prostu „Tadziu”. :)
Pewna znajoma nazwała mnie ewangelizatorem. Raczej przesadziła. A może miała rację. Prowadzę jednak kanał na YouTube, który nie jest stricte ewangelizacyjny. Pojawiają się na nim co prawda moje rozkminy, ale dzielę się też owocami moich innych pasji.
Ktoś, za moim kolegą, mógłby spytać: „Co ty masz z tym Jezusem?!”. Mogę chyba odpowiedzieć: relację. Bez wątpienia jest On moją największą inspiracją. Co nie znaczy, że na moim jutubowym kanale wszystkie materiały to treści religijne. Nie znaczy nawet, że kiedy tam tylko wejdziesz, uderzy Cię silny aromat patosu. ;)
Zależnie od przypływów weny... dzielę się różnymi rzeczami. Nie brakuje muzyki (w tym tej tworzonej przeze mnie, a przynajmniej śpiewanej), humoru, ciekawych perełek znalezionych w cudzych wypowiedziach... No różności. Nie wiem nawet, czego na moim kanale jest więcej – nie robiłem obliczeń.
I sam raczej nie jestem obliczony. Chyba że obliczony na to, aby jakoś tam robić użytek z danych mi talentów. Jako że jednak przędę dość skromnie, bom kiepski biznesmen, postanowiłem (a co!) założyć konto na Patronite. Może okaże się, że kilku subskrybentów doceni wrzucane przeze mnie treści?
A jeśli doceni to również poprzez finansowe wsparcie... będę systematycznie udoskonalał swój techniczny warsztat, dzięki czemu – bo forma też jednak się liczy – mój „kontent” ukontentuje kolejnych?
Niewykluczone. Chyba taka myśl przyświeca wszystkim twórcom, którzy zakładają tu konto. Pod tym względem się nie wyróżniam. Jeśli chcesz dowiedzieć się, co jest wyróżnikiem, zapoznaj się śmiało z moim... kanalikiem! Rym niezamierzony, pozdro dla kumatych.
Chcielibyśmy Cię poinformować o ryzykach, związanych z Twoim zaangażowaniem finansowym. Przekazując środki na realizację pasji Twojego ulubionego Twórcy prosimy, abyś wziął/wzięła pod uwagę kilka kwestii.