Wszystko zaczęło się pewnego parnego, sierpniowego wieczoru. Leżałam przykuta do łóżka po operacji nogi, już kolejny tydzień i nadmiar trosk, nie tylko fizycznych, przytłaczał mnie. Jedyną odskocznią zdolną na tyle, by zająć i zainteresować mój umysł skutecznie, zdawały się być opowieści kryminalne. Dedukcja prowadząca do wykrycia sprawcy, ludzkie historie i motywacje prowadzące do skrajnych czynów - to wszystko jawiło się niczym historia spisana przez czas i okoliczności, tylko czekająca, by ktoś poprowadził ją swoim głosem...
W owym czasie mało było jeszcze kanałów o tematyce true crime i głodna kolejnych opowieści, sama zanurkowałam w bezkresy źródeł. Zanurkowałam, bo i tak byłam przykuta do łózka, a świat ten wciągnął mnie tak bardzo, że choć dziś dni w łóżku spędzam raczej z błogiego lenistwa w soboty, to z krainy książek, starych annałów i notatek prasowych w obcych językach nie wyszłam po dziś dzień.
"Posłuchaj o Zbrodni" skupia się na sprawach dawnych, intrygujących. Szczególnie ukochałam sobie belle epoque i początek XX wieku na ziemiach polskich. Uważny słuchacz będzie świadkiem rozwoju technik kryminalistyki i medycyny sądowej, często autentycznie wprowadzonych do użycia dzięki danej sprawie. Oczywiście od czasu do czasu zdarza mi się zawędrować do współczesności - wtedy goszczą sprawy hiszpańskie, gdyż w tym języku bardzo wygodnie czyta mi się informacje źródłowe.
Obecnie, czując lukę w świecie polskich słuchowisk kryminalnych, marzy mi się sprawniejsze rozwinięcie mojego drugiego, młodszego kanału - "z autopsji". Zawsze wychodziłam z zasady, aby mówić o tym, czego samej mi brakuje, a medycyna sądowa, mimo bycia nierozłączną częścią opowieści kryminalnych, wydaje się być często niesłusznie pomijana. Zamierzam to zmienić.
Prywatnie jestem niespokojną, artystyczną duszą. Kocham śpiew i teatr, obie te aktywności goszczą w postaci prób na deskach sceny w moim grafiku. Jeszcze studiuję, a jeśli los się uśmiechnie, to w przyszłości będę leczyć.
