Dwa cele osiągnięte! Zmiany w projektach

Obrazek posta

Kto regularnie zagląda na moje PATRONITE, mógł zauważyć, że cele ‘’przeorganizowały się’’ nieco. A to dlatego, że dwa z nich udało się zrealizować! Muszę tutaj wspomnieć, że nie zadecydowało o tym wsparcie Patronów, a indywidualne darowizny przekazywane na poczet Szeptów Kniei oraz mój wkład własny. Bo trzeba pamiętać, że jednak koszty tych projektów opiewają często na tysiące zł. Ale, najważniejsze że mamy to i owo z głowy, i jest do przodu! 

A więc udało mi się skompletować zestaw odpowiednich lornetek na wędrówki, lekkich, solidnych i z dobrą gwarancją. Padło na modele firmy Levenhuk i Celestron. Goście wypraw są z nich bardzo zadowoleni, ja również. Do dyspozycji mam teraz łącznie 9 sztuk, a każdy kto przyjeżdża na wędrówkę otrzymuje do ręki lornetkę na czas eskapady.

SMARTFON! Mój wysłużony Meizu m6, raptem kilka dni temu wyzionął sił przez wyświetlacz. Nie był też od dawna w stanie dobrze funkcjonować, z powodu zapchanej pamięci wewnętrznej przez aktualizacje systemowych aplikacji, czego nie dało się oczyścić. Nowy model który miałem upatrzony kosztował najpierw około 1500 zł, dlatego taki podany był limit kwoty na ten cel. Na szczęście po paru miesiącach ceny mocno zeszły do nawet poniżej tysiąc, i mogłem szarpnąć się na zakup. Zamówiłem jeszcze porządny statyw z uchwytem, etui, szkło hartowane. Spodziewajcie się zatem wielu nowych nagrań z Kniei oraz pięknych zdjęć na instagrama, bo aparaty ma bardzo dobre, w tym jeden dedykowany jest dla fotografii makro. Działa płynnie i szybko, od paru dni dodaję na insta artystyczne zdjęcia leśnych kwiatów z wczesnej wiosny.  

NOWY CEL - drugi rower elektryczny: W projektach dodałem za to plan zakupu jeszcze jednego roweru elektrycznego. Wiem, że robiliśmy na coś takiego zrzutkę w grudniu i ten rowerek świetnie się sprawdza, i dlatego nie chcę też go dokumentnie zajeżdżać - ma służyć również gościom wędrówek. Myślę nad zakupem albo cięższego roweru na grubych oponach żeby móc docierać swobodnie w trudno dostępne miejsca szczególnie o błotnistych - deszczowych porach roku. W takie dni obecny składaczek słabo sobie radzi. Ewentualnie opcja druga - mały składaczek na kołach 14 cali, za to z ogromnym zasięgiem blisko 150km. O połowę tańszy. Z takim mógłbym podróżować w dalsze trasy, odkrywać i opisywać piękne leśne miejsca oddalone powiedzmy ponad 30 km od domu, i jednocześnie wracać z nich bez wyczerpania. Decyzję jeszcze podejmę. Pojazd w razie potrzeby posłuży również Wam na wyprawach, ale w pierwszej kolejności chcę go z ze spokojną głową używać do wszystkich zadań dla siebie. Stąd po prostu możecie się dorzucić, jako ktoś chce :) 

NOWY CEL - Ochrona siedlisk bobrowych: W mojej okolicy jacyś pogubieni lub nieświadomi ludzie, walczą ostro z bobrami. Zwierzęta przeganiane są nawet z zalesionych odcinków rzeki. Zniszczono im tamę w środku zimy, przy dużym mrozie. Obserwuję te zjawiska od lat. Szczególnie tępione są na dawnych rowach melioracyjnych ciągnących się polami, które w zasadzie powinny zostać zwolnione z dawnej roli w jakich je kopano, tj odwadniającej. Obecnie niemal rok w rok zmagamy się z suszą rolniczą, a sumy opadów zmniejszyły się z powodu zmian klimatu, zachowanie zasobów wody powinno być priorytetem działań ochronnych. Obecność bobrów to błogosławieństwo - zarówno dla upraw żywności która otrzymuje dodatkowe nawilżenie przy rowie, jak i tych dalszych kiedy na liściach osiada rosa. Bobrowe zbiorniki zmniejszają zagrożenie pożarowe, powodziowe, są rezerwuarem do nawadniania upraw, wspierają ginącą bioróżnorodność. Tamy filtrują wodę. Chcę pomóc zwierzętom i ludziom. Za zebrane na ten cel środki deklaruję zakupić tabliczki z napisem ''Ostoja bobra - gatunek prawnie chroniony'' oraz ''Teren Monitorowany'' mając cichą nadzieję że to wystarczy aby ostudzić zapędy niszczycieli. Ewentualnie będę podejmował kolejne działania. Wierzę, że tych wyczynów dopuszczają się ludzie niemający pojęcia o tych wszystkich korzyściach, a wiele można osiągnąć dialogiem. Potrzebujemy bobrów i wody, aby przetrwać uderzenie klimatycznego młota. 

Trzymajcie łapki za kolejne cele, opowiadajcie znajomym o Szeptach i działajmy razem <3 Dziękuję najleśniej wszystkim, którzy dołożyli tutaj swój wkład.

#szeptykniei #ksiazka #blog #przyroda #literatura #wiersze #las #knieja #natura #patronite

Zobacz również

NOWY CEL! Sieję łąki kwietne i stawiam domki dla owadów
TERENOWY ROWER DO ZADAŃ specjalnych - udało się!

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...