Co myślisz o pieniądzach? Warto zadać sobie takie pytanie i podjąć próbę odpowiedzi na nie uczciwie.
Jakie mity na temat pieniędzy są powtarzane przez lata?
Pieniądze szczęścia nie dają.
Pieniądze szybko się rozchodzą.
Pieniądze są wymysłem szatana.
Pieniądze to przyczyna samego zła.
Pieniądze są najważniejsze.
Pieniądze zabezpieczą moją przyszłość.
Itp.…
Każdy z nas spotkał się w życiu przynajmniej z jednym takim stereotypem. Nawet teraz, jak to piszę, wzdrygam się z obawą, że mogłem tak pomyśleć. To są bardzo szkodliwe programy. Powodują one więcej szkody niż nam się wydaje.
Czym pieniądze są dla ciebie?
Zadajcie sobie to jedno pytanie i skonfrontujcie się ze swoimi odpowiedziami. Od tego zależy bardzo wiele. Czy wasz stosunek do pieniędzy sprzyja ich przyciąganiu? A może przeciwnie, to co myślisz o pieniądzach blokuje je na poziomie podświadomości i wiecznie borykacie się z ich niedoborem?
Czym więc są pieniądze?
Są dokładnie tym za co będziemy je uważać. Dlatego tak bardzo oburzam się, słysząc powtarzane od lat mity na ich temat.
Pieniądze są energią i niosą ze sobą bardzo różne emocje. Może to być poczucie bezpieczeństwa, lęk przed stratą, poczucie władzy, wstyd lub duma, spokój, radość lub niepokój, poczucie sukcesu lub przeciwnie, poczucie porażki. W zależności od tych emocji energia pieniędzy może być dobra lub negatywna.
Czy zatem mamy wpływ na te emocje, które towarzyszą pieniądzom?
Nasze myślenie o pieniądzach ma głębokie korzenia w naszym wychowaniu. Jeśli w dzieciństwie często słyszeliśmy – nie stać nas na to, to jest duża szansa, że w dorosłym życiu będziemy spotykać się z ich niedoborem. Nauczyliśmy się koncentrować na braku zamiast na obfitości. To skutkuje tym, że zawsze będziemy czuli, że pieniędzy jest za mało. Bez względu na to czy mamy ich pod dostatkiem czy też ledwo wiążemy koniec z końcem. Taka postawa blokuje nas na pomnażanie, otrzymywanie czy zarabianie pieniędzy. Blokuje również naszą radość z posiadania i korzystania z pieniędzy. Wszystko co uda się zgromadzić służy do łatania braków, głownie w naszej głowie. Nawet jeśli w tej chwili nie mamy większych problemów finansowych to będziemy starali się zabezpieczyć przyszłość i bezpiecznie odłożyć coś na czarną godzinę, dając światu informację - nie ufam ci świecie i nie wierzę w swoje możliwości, dlatego wolę się zabezpieczyć. Ken Honda w książce Happy Money – Japoński sekret prawdziwego bogactwa pisze: „Zaufanie do przepływu pieniędzy to właściwie zaufane do życia. Tak naprawdę nie martwisz się o pieniądze a o swoją przyszłość.” Wniosek jest taki, że należy popracować nad swoim zaufaniem aby przestać się zamartwiać bez względu na to ile zgromadzisz pieniędzy i jak wielkie będą twoje dochody.
Wielu bogatych ludzi nie ma takich lęków. Nie boją się straty tylko inwestują i pomnażają pieniądze. Ufają, że nawet jeśli coś się nie uda mogą zacząć wszystko od początku. Ich nastawienie jest efektem koncentracji na obfitości tu i teraz. Jest wiele takich historii o całkowitych bankructwach i odrodzeniu fortun.
A więc pierwsza rzecz to przyjrzenie się swojej sytuacji finansowej bez wybiegania w przyszłość i bez roztrząsania przeszłości. Spróbujcie choć na chwilę zatrzymać się w teraźniejszości i spójrzcie na swoje portfele, czy konta bankowe. Czy to co macie wystarczy, żeby przeżyć ten dzień? Nie przetrwać a przeżyć. W większości przypadków wasza odpowiedź będzie – tak, oczywiście. To w jaki sposób przeżyjecie ten dzień w małym stopniu zależy od pieniędzy. Za to w ogromnym stopniu zależy od tego jak będziecie myśleć o pieniądzach. Jeśli ciągle w tyle głowy będzie nadmierna troska o pieniądze na jutro, pojutrze czy jeszcze bardziej odległe przedziały czasowe to ten dzień będzie kolejnym dniem do przetrwania. Czy chcesz przetrwać ten dzień, czy wolisz go przeżyć? Na tym właśnie polega uczucie obfitości – do pełnego życia nie potrzebujemy zamartwiania się a raczej dostrzeżenia bogactwa, które nam towarzyszy na co dzień. Z bogactwem jest tak, że jest go pod dostatkiem. Nigdy nie zabraknie nam pieniędzy tylko dlatego, że ktoś obok już zarobił miliony. Każdy z nas ma dostęp do nieograniczonego bogactwa, do nieograniczonej ilości pieniędzy, bo w świecie nie ma limitów bogactwa. Trzeba się tylko ośmielić po nie sięgać. Śmiałość sięgania po to bogactwo rodzi się w zmianie myślenia o pieniądzach, w zmianie stosunku do pieniędzy. To też jest proces budowania odpowiednich nawyków myślowych.
Pieniądze jako przepływ energii
Jak już wcześniej pisałem pieniądze są właściwie niczym innym, jak energią. Zauważcie jak odczuwacie przepływ tej energii w zależności od miejsca, w którym się w danej chwili znajdujecie i przepływu tej energii w tym właśnie miejscu. Inaczej czujemy tą energię w małej wiosce a inaczej w dużym mieście. Inaczej czują się ludzie bogaci wśród innych bogatych ludzi a inaczej w świecie biedy. Jak czuje się człowiek mało zamożny w wykwintnej restauracji lub salonie ekskluzywnych samochodów? Z pewnością pojawi się u niego pewien dyskomfort, związany z dużym strumieniem energii pieniędzy, do którego nie jest przyzwyczajony. To przyzwyczajenie jest właśnie kluczem do jego rzeczywistości i powodem jego stanu finansów. Na energię przepływu pieniędzy duży wpływ ma energia naszych myśli, naszych nawyków, przyzwyczajeń i nasz stosunek do pieniędzy. Musimy zdać sobie sprawę, że to my jesteśmy odpowiedzialni za energię naszych pieniędzy. Aby zwiększyć energię przepływu pieniędzy w naszej rzeczywistości potrzeba dwóch ważnych składników – wdzięczności i uznania. Bądźmy wdzięczni za każdy grosz w naszym portfelu, za każdą okazję do zarobienia pieniędzy, za każdy darowany pieniądz, za każdą złotówkę wydaną na nasze przyjemności i potrzeby. Niech energia pieniędzy i jej przepływ będzie niezaburzony, niech będzie dla nas czymś ożywczym, niech ten przepływ energii nie będzie blokowany przez nasze tamy, takie jak niepokój, wątpliwości, strach, poczucie winy czy niska samoocena.
Drugim istotnym czynnikiem, budującym przepływ naszych finansów jest uznanie.
Pamiętam jak często łapałem się na tym, że widząc kogoś w drogim samochodzie czułem coś w rodzaju pogardy, osadzając go o snobizm, oskarżając w myślach o nieuczciwość lub zakładając jego ogromne zadłużenie, co być może czasem było prawdą. Taka postawa powoduje duże szkody w naszym nastawieniu. Jak chcę być bogaty, jednocześnie nie szanując ludzi bogatych? Ta sprzeczność blokuje mnie na bogactwo skutecznie. Takie osądy powodują, że podświadomie nie chcę być taki jak ludzie bogaci. I rzeczywistość odbijała jak lustro moje myśli i energię związaną z pieniędzmi. Bez względu na to, skąd pochodzi czyjeś bogactwo takie nawyki myślowe nie służą naszym finansom. Trzeba mieć świadomość, że mamy taki sam dostęp do nieskończonego bogactwa świata i nawet, jeśli ktoś nieuczciwie czerpie z tego źródła dla nas nie zabraknie. Ono jest nieskończone i nieograniczone. Nie chodzi o to by akceptować nieuczciwe metody bogacenia się ale chodzi o uznanie dla pieniędzy i ich przepływu. Nieuczciwie zarobione pieniądze niosą ze sobą złą energię dla tego, kto je nieuczciwie zarabia ale puszczone dalej w obieg stają się neutralne i mogą nieść ze sobą dużo pozytywnej energii. To my nadajemy odpowiedni znak tym pieniądzom, w zależności od naszej energii, od energii naszych myśli, naszych emocji, naszych przyzwyczajeń.
Nawyki do wyćwiczenia: Wg. Ken’ego Hondy, autora „Happy money – Japoński sekret prawdziwego bogactwa” jest 5 kroków do szczęśliwych pieniędzy:
Niech to będzie podsumowanie tego rozdziału.
Trwa ładowanie...