[Publicystyka] Pięć języków miłości

Obrazek posta

W swoich książkach Gary Chapman opisuje koncepcję pięciu języków miłości – różnych sposobów, w jaki ludzie okazują uczucia. Co jednak ważniejsze, pokazuje, że każda osoba chce być kochana w inny sposób.

Przyznaję, ideę znam wyłącznie z drugiej ręki, czyli rozmaitych opracowań i artykułów, bo dzieł Chapmana nie miałam okazji przeczytać. Pomysł uważam jednak za fenomenalny. Trafiłam na niego, zastanawiając się nad tym, dlaczego, choć moi partnerzy okazują mi dużo uwagi, często mi jej brakuje. Nie jestem przecież pod tym względem dziurą bez dna – mam pracę, hobby, spotykam się ze znajomymi – więc dlaczego nieraz mam poczucie, że brakuje mi prawdziwego połączenia (nie wymyśliłam niestety żadnego dobrego odpowiednika polskiego słowa „connection”) ze swoimi partnerami? Wygląda na to, że dosłownie mówimy różnymi językami – językami miłości.

Innymi słowy: wprawdzie okazują mi miłość, ale nie tak, jak chciałabym, by to robili.

Swój preferowany język uczuć możesz często odgadnąć na podstawie tego, w jaki sposób okazujesz miłość. Jeśli obsypujesz kogoś prezentami, niewykluczone, że też chcesz dostawać podarunki; jeśli flirtujesz i prowadzisz partnera do sypialni, bardzo prawdopodobne, że właśnie kontakt fizyczny sprawia, iż czujesz się kochany_a. Może oczywiście okazać się, że to, co uważasz za najbardziej romantyczne na świecie, wcale nie sprawia, że twój partner czuje się zauważony i darzony uczuciem. To wszystko działa w obie strony – jeśli okazuje ci miłość w określony sposób, możliwe, że chce, by i jemu okazywano ją właśnie tak.

Gary Chapman wyróżnia pięć języków miłości:

1. Kontakt fizyczny

Dotyk jest naturalnym sposobem okazywania uczuć. Najprostszym przykładem, który od razu przychodzi mi na myśl, jest intymność związana z pocałunkami i seksem, ale bliskość fizyczna to przecież znacznie więcej. To złapanie partnera za rękę, kiedy idziecie razem na zakupy; przytulenie, gdy oglądacie serial na sofie; wspólny prysznic czy wykonanie masażu po ciężkim dniu. Można powiedzieć, że komunikacja w tym języku następuje przez skórę.

2. Wspólny czas razem

Jako że to mój główny język miłości, czuję się jak ekspertka i od razu powiem, że nie każdy czas spędzony w otoczeniu partnera jest czasem, o jaki tutaj chodzi. Siedzenie koło siebie i robienie dwóch różnych rzeczy nie liczy się; dla mnie nie liczy się także oglądanie filmu w ciszy. Ktoś, kogo dominującym językiem miłości jest wspólny czas razem, ma potrzebę, aby go zaplanować i spędzić, poświęcając sobie wzajemnie 100% uwagi. To spotkanie bez wibrującego telefonu i innych rozpraszaczy; ciekawa, zaplanowana z wyprzedzeniem randka; aktywne słuchanie, autentyczne zainteresowanie i kontakt wzrokowy; rozmowy przed snem i o poranku – innymi słowy czas spędzony w sposób wartościowy.

3. Ciepłe słowa

W oryginale ta kategoria nazywa się „words of affirmation”, ale nie miałam pomysłu na to, jak to sensownie przełożyć. Chodzi o podziękowania za konkretne zachowania, słowa wyrażające, jak bardzo komuś na nas zależy, a także komplementy, w których docenia się czyjeś pozytywne cechy. To, jak ciężko ktoś pracuje, aby rodzina mogła żyć komfortowo; to, że utrzymuje dom w czystości; to, jakim jest troskliwym kochankiem; to, jak fantastycznie wygląda w nowym ubraniu; to, że to olbrzymie szczęście móc dzielić życie z kimś tak wspaniałym. Możesz zacząć od „Czuję X (dumę, radość itp.), kiedy...”. 

4. Prezenty

Naprawdę nie trzeba być milionerem, aby obdarowywać partnera regularnie prezentami, bo to wcale nie muszą być drogie rzeczy – wystarczy coś przemyślanego, co sprawi, że będzie czuć, że o nim pamiętasz i jest dla ciebie ważny. Drobna pamiątka przywieziona z wyjazdu; ładny kamień znaleziony na plaży; róża kupiona w kwiaciarni na rogu; a nawet ulubione ciastko z cukierni po drugiej stronie miasta (choć tego konkretnego prezentu nie można schować w pudełku ze skarbami). Najlepsze są jednak prezenty, o których partner wspomniał kiedyś („zobacz, jakie ładne!”) i zapomniał.

5. Służenie sobie wzajemnie

Nie wiem, jak z sensem przetłumaczyć „acts of service”, ale już śpieszę z wyjaśnieniem – chodzi o czynności, za pomocą których można wyręczyć partnera. Poodkurzać mieszkanie, jeśli tego nie cierpi; zabrać czyjś samochód do myjni pod nieobecność partnera; odebrać jego paczkę z poczty; podmienić mu ręcznik na świeży, choć o to nie prosił; zrobić rano kawę, kiedy jeszcze śpi, albo przygotować kanapki, które lubi. Chodzi o wszystkie zachowania, które mówią „chcę, żeby było ci łatwiej i przyjemniej w życiu, i poświęcę swój wolny czas, aby ci w tym pomóc”.

Czy mówisz tym samym językiem miłości co twój partner? Jeśli nie, nic nie szkodzi. Powyżej masz ściągę, która pomoże ci komunikować uczucia w sposób, jakiego potrzebuje, aby czuć się kochany. Koniecznie też porozmawiaj z nim o swoim preferowanym języku – zwykle każdy człowiek najlepiej czuje się w jednym-dwóch – abyście mogli komunikować uczucia jeszcze efektywniej.

 

 

 

artykuł publicystyka

Zobacz również

Kompilacja klipów z września 2021 – przedpremierowo!
2021: Październik
2021: List na listopad

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...