W polskich mediach walka o pierwszeństwo. Choda kontra Lewandowska kontra Qczaj. Urodzili się wszyscy wczoraj i nie słyszeli o aerobiku? Jako dzieciak stałem przed telewizorem i uprawiałem wyczynowo tańce. Czy przypisać mam sobie teraz palmę pierwszeństwa? Czy może to Kevin Costner był pierwszy, bo napierdalał lambadę w wilkami? Wszyscy się na siebie wkurwili, niby dowcipnie, ale wcale, a ja wciąż czekam na stanowisko Marioli Bojarskiej-Ferenc, bo kiedyś ochoczo uprawiała Bajlando na fitnesiarach.