RUHM MACHT FREI. MEDIALNE GETTO.

Obrazek posta

"Żeby (w mediach) istnieć, trzeba być sprzedajnym. Trzeba być człowiekiem szybą. Czy lato, czy mróz, wszystko przez tę szybę widać i ta szyba, zgodnie z porami roku, pokazuje mniej więcej to samo. Widok. Trasę. Horyzont. Pogodę. Kanapę. Nie wiem, mgłę, słońce, deszcz, śnieg, gówno pokazuje, bo jest szybą i nie ma opinii. Przeciera się ją szmatami z toreb z darmowymi prezentami, komplementami, seksem z PR-owcem lub managerem, generalnie (nienawidzę tego słowa), czyści się ją wycieraczkami, aby była nieskalana i nie utrudniała widoczności. Żeby przez życie, karierę, wywiad, jechało się miło i przyjemnie, jak na autostradzie w Szwecji. Dokoła lasy, skały, kamienie, jelenie, łosie, wszystkie odgrodzone siatką bezpieczeństwa od cywilizacji. Czyli, przed siebie, prosto. Sprawy zakazane za siatką. Czerwony, polski, dywan jest szwedzką autostradą. Usraną cementową przyzwoitością".

Post dostępny tylko dla Patronów

Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany

Zostań Patronem Zaloguj się
Bartek Fetysz Felieton polska media show biznes

Zobacz również

PLASKACZ.
LAMENT.
SLAVE 4 YOU.