Są wielkie Zasady projektowania permakulturowego, pisane naprawdę przez duże Z. Nazywamy je tez zasadami etycznymi, lub po prostu etykami. Troska o Ziemię, Troska o Ludzi i Zwrot Nadmiaru, zwany też Sprawiedliwym Podziałem, stanowią fundament naszych permakulturowych działań, nienegocjowalne podstawy wszystkiego, co robimy.
Są jednakże zasady małe, takie „z dolnej półki” ale ważne nie mniej, niż te fundamentalne. O nich właśnie chciałbym dziś opowiedzieć, bo znajomość tych zasad jest niezwykle istotna w praktyce. Trzymanie się ich powoduje, że nie trwonimy sił i środków bezcelowo, a nasze działania mają większe szanse powodzenia.
Często się zdarza tak, że nie mamy możliwości wyboru miejsca, w którym żyjemy – dziedziczymy je na przykład od poprzednich pokoleń. Ale równie często długo szukamy swojego miejsca na ziemi, i kupujemy je wreszcie, niejednokrotnie pod wpływem impulsu. Niejednokrotnie niedługo po zakupie okazuje się, że nowe miejsce nie do końca odpowiada Twoim celom, i nierzadko w sposób taki, którego nie można poprawić. Zanim więc przystąpisz do szukania nieruchomości, a już na pewno przed zakupem, zaplanuj szczegółowo swoje cele i przeanalizuj co jest niezbędne, aby je osiągnąć. Zastanów się jakie wymogi musi spełniać teren sprzyjający realizacji Twoich długo i krótkoterminowych celów.
Woda jest w centrum Twojej uwagi, zawsze. Przeanalizuj jej dostępność, spływ po ulewach, źródła w przypadku suszy dokładnie, pomyśl jak ją spowolnić, rozprowadzić, sprawić by wsiąkała w grunt. Staraj się aby woda jak najdłużej pozostawała na Twoje ziemi, i w niej. Wszystkie prace ziemne związane z wodą zaplanuj na początku, pod jej dyktando lokuj na działce inne elementy – drogi, budynki, uprawy.
Zaczynaj od rzeczy małych, a dopiero gdy się sprawdzą, powiększaj ich rozmiar. W praktyce, zamiast porywać się od razu na zagospodarowanie całej działki, może lepiej wybrać najlepiej nasłonecznione miejsce koło domu i założyć tam pierwszy, mały ogród warzywny? Gdy zacznie on poprawnie funkcjonować, zacznij oddalać się od domu i rozpoczynaj coraz większe projekty. Okolica wejścia do domu to najcenniejszy fragment Twojej nieruchomości, bo do niej masz najbliżej. Zagospodaruj ją perfekcyjnie, a będzie niezwykle produktywną i użyteczną.
Buduj na swoich sukcesach – powiększaj to, co działa, i co Ci się udaje, nie próbuj uparcie wdrażać tego, co nie wychodzi. Być może działasz wbrew naturze, a ta, jak mawiał Masanobu Fukuoka, wyrzucona drzwiami wróci oknem, a w dłoniach będzie trzymać widły. To dziwne japońskie powiedzenie ma sens – im mniej z naturą współpracujesz, tym więcej się musisz napracować.
Z drugiej strony jednakże, nie bój się próbować rzeczy nowych, a porażki traktuj jak lekcje. Nie ma nic gorszego niż paraliż analiz i nierozpoczynanie działań aż Twój plan będzie perfekcyjny. Bo nie będzie. Natura jest zbyt skomplikowana, abyśmy byli w stanie przewidzieć jak się zachowa. Zaskakuje zarówno pozytywnie, jak i mniej pozytywnie. Pokazuje jednak prawdziwie, co działa, a co nie. Nie akumuluj wiedzy dla niej samej, gdyż jak mówił Bill Mollison, wiedza za którą nie idzie działanie, jest nic nie warta.
Pamiętaj, że projektowanie permakulturowe to umieszczanie elementów systemu w sposób taki, aby ze sobą wzajemnie współpracowały. Nie rozrzucaj więc ich po całej działce, staraj się je raczej skupiać, a nie rozpraszać. Im bliżej domu warsztat czy kurnik, tym więcej chodzenia sobie oszczędzisz, a uwierz, że przez lata to się akumuluje w setki kilometrów, jeżeli umieścisz obiekty za daleko.
Droga Słońca na niebie jest Twoim drogowskazem, to pod jej dyktando zaczynasz projektować. Poznaj dokładnie cienie na swojej działce i ilość godzin słonecznych na poszczególnych jej fragmentach. Kreatywnie umieszczaj elementy wysokie od północy, a niskie od południa gdy chcesz do siebie Słońce zapraszać, a dokładnie odwrotnie postępuj tam, gdzie od Słońca chcesz się osłonić.
Zawsze staraj się najpierw wykorzystać to co masz do maksimum, zanim zdecydujesz się dodawać nowe elementy. Czy potrzebujesz kolejnego ogrodu, skoro stary jest nie w pełni obsadzony? Czy potrzebny Ci na pewno kolejny budynek, skoro część istniejących jest niewykorzystana? Pamiętaj, że tak zwana Strefa 1, czyli przestrzeń najbliżej domu nigdy nie jest w pełni wykorzystana. Zawsze znajdzie się możliwość dodania czegoś do niej, a możliwości ogranicza jedynie wyobraźnia projektanta.
Nigdy nie pozostawiaj ziemi nieobsianej. Czy to plon zebrany, czy prace ziemne zakończone – posiej lub posadź cokolwiek. Gleba to żywy, złożony organizm, który funkcjonuje dobrze tylko wtedy, gdy udziela schronienia żywym korzeniom roślin. Za wszelką cenę unikaj erozji, nie ingeruj w glebę tam, gdzie jest zbyt stromo, gdyż wtedy ryzyko erozji jest największe.
Pamiętaj, że Twoim zadaniem jest zainicjować procesy natury, która dalej ma w dużej mierze pracować jeśli nie za Ciebie, to na Twoją korzyść. Miej świadomość, że wszystko co żyje, ewoluuje naturalnie i zmienia się z upływem czasu, podobnie też i Twój projekt będzie z upływem lat ewoluował, i tak naprawdę nigdy nie będzie ani doskonały, ani ostateczny, ani skończony.
PS. Szanowni Patroni, choć minimalne kwoty wsparcia nie zostały osiągnięte, przesyłam Wam ten artykuł w podziękowaniu za Wasze wsparcie. Będę Wam bardzo wdzięczny za opinie, czy takich właśnie artykułów oczekujecie, czy też może Wasze oczekiwania są inne. Proszę Was serdecznie, podzielcie się ze mną swoją opinią, pisząc na adres permisie@permisie.pl lub na Facebooku. Napiszcie proszę, jakie tematy poruszyć w kolejnych artykułach. Raz jeszcze dziękuję Wam z całego serca i pozdrawiam serdecznie!
PSS. Od dziś ten post jest dostępny za darmo dla wszystkich.
Trwa ładowanie...