Drogi pamiętniczku,
Donoszę, że dzisiaj, niestety, nie pracuję nad "Orłem Białym 3", gdyż czasy ciężkie i jakoś trzeba zarobić. Robię więc prezentację / wykład, który może kto kupi, a nazywa się rzecz "Jak zdemotywować pracownika?", opiera się zaś w całości na moich cudownych doświadczeniach zebranych podczas czterech lat pracy nad pewną (khm) grą komputerową.
Obiecuję, że zaraz jak skończę, wrócę do pisania "Or...", a nie, przepraszam. Jeszcze będę musiał poprawić pitch do serialu, żeby mi go pewna telewizja schrzaniła tak, jak to zrobiła z tak już wieloma franczyzami. Ale cóż, samą ideą człowiek się nie naje. Ale żeby ktoś nie pomyślał, że jak skończę pisać pitch, to rach ciach i jest serial! O, nie, prawdopodobieństwo, że zostanie "kupiony" będzie wciąż bardzo małe! (Ech!)
Obiecuję jednak, że zaraz jak skończę prezentację i pitch, wracam do Orzełka!
....
Na pociechę - do sylwestra coś niecoś popisałem i akcja przeniosła się do pewnej cudnej osady zarządzanej przez wielkiego c'Onana, Karela Gotta. Nic więcej powiedzieć nie mogę, i tak już za dużo powiedziałem :)
Ściskam Was okrutnie! Trzymajcie kciuki, żebym razku dwasku skończył tę cholerną prezentację tudzież pitch i wrócił do tego, co naprawdę warte robienia :)
Dla ozdoby - jeden ze slajdów rzeczonej prezentacji z moim portretem, gdy tę prezentację tworzę :)
Buziaxy!
Trwa ładowanie...