Ciało na lato. Czy gimnastyka słowiańska odchudza?

Obrazek posta

Czy gimnastyka słowiańska odchudza? 

 

Nadchodzi lato... Temat odchudzania mocno wychodzi na wierzch.

Z każdej strony przychodzą do nas reklamy zachęcające do przygotowania ciała na lato... 30 dniowe wyzwanie pilates przy ścianie... 30 dniowe wyzwanie jogi... 30 dniowe wyzwanie tańca... Diety... Zabiegi odchudzające... Wszystko po to by na plaży zmieścić się w pożądany rozmiar stroju kąpielowego...

Stąd logiczne wydaje się, że padnie pytanie czy gimnastyka słowiańska odchudza?

🌺

Słowiańska joga może wyszczuplić ciało, wysmuklić je, poszerzyć zakres ruchów...

Wszystko dzieje się z szacunkiem do ciała, z miłością i w tempie optymalnym dla ciała. Niczego nie wymuszamy... Nie dociskamy... Ciało stopniowo i w komfortowy sposób uczy się wchodzenia w pozycje...

Praktyka uruchamia nam poprawny, przeponowy oddech, który też wizualnie pięknie rzeźbi talię... Przez przywrócenie prawidłowych wzorców poruszania się również zyskujemy lepszy wygląd ciała.

Otwarta klatka piersiowa, uniesine piersi - przestajemy kulić ramiona... nosimy dumnie uniesioną głowę, rozluźniamy szczękę, włączamy mięśnie brzucha i uzyskujemy bardziej płaski brzuch nie przez jego wciąganie i ściskanie, a przez świadome włączenie mięśni w czasie odsunięcia klatki piersiowej od miednicy.

Poprawnie ustawione stopy, kolana, miednica... rozciągnięty kręgosłup... 🌺

Ciało staje się takie jakie chce być... Może też zdarzyć się tak, że niektóre kobiety się zaokrąglą...

Każdy wykonywany przez nas ruch ma znaczenie... Czuły dotyk jaki sobie dajemy masując piersi, tarczycę, grasicę, twarz nie tylko pobudza nasz układ hormonalny, ale uczy też miłości do naszego ciała...

A z tą miłością nie zawsze jest nam po drodze...

Przez wiele lat obserwowałam to jaki typ wyglądu serwują nam media... Obracałam się w środowisku fotograficzno-modelingowym. Do dzisiaj słyszę, że już coraz młodsze dziewczynki mają negatywny stosunek do swojego ciała...

Mam swoje doświadczenia w tym temacie, ponieważ nigdy nie należałam do osób bardzo szczupłych mimo, że przez większość życia nosiłam rozmiar 36/38. Miałam biust, biodra i brzuszek... W pewnym momencie omal nie wpadłam w zaburzenia odżywiania... ćwiczyłam jak szalona, codziennie zapisywałam swoje centymetry, ograniczałam jedzenie... Marzył mi się płaski brzuch, smukłe uda, rozmiar 34 i w sumie mniejsze piersi.

W 2015 roku przez dobrych parę miesięcy gdy zaczynałam przygodę z tańcem brzucha nadal wstydziłam się odsłonić brzuch i wydawało mi się, że ciągle jestem zbyt okrągła... za miękka...

A potem przez kolejne lata robiłam się coraz okrąglejsza... zwłaszcza w czasach pandemii, które u mnie zbiegły się z diagnozą - przez kilka miesięcy nie wiedziałam czy mam farta czy jednak nie... a kiedy myślisz o tym, że możesz nie mieć już jutra sprawy związane z wagą i rozmiarem ubrań przestają mieć znaczenie...

Gimnastyka słowiańska przyszła do mnie parę miesięcy przed operacją... ćwiczyłam ją też po niej... delikatnie i z dużą uważnością do swojego ciała...

Z każdym miesiącem ciało powoli stawało się smuklejsze, pogłębiały się zakresy ruchów... Zmiany widziałam bardziej po tym, że szyta na miarę spódnica robiła się za duża...

Samo schudnięcie nie było moim celem...

Z ciałem polubiłam się przez lata dzięki pojawnieniu się ruchowi body positive... sesjom fotograficznym... pozwałam do zdjęć w czasach, gdy zaczynały się pojawiać modelki size plus... ale każda sesja uczyła mnie miłości i akceptacji...

Zdecydowałam się wyjść w samej bieliźnie pod kolumnę Zygmunta na pierwszym w Polsce The real catwalk Polska....by jeszcze bardziej opuścić swoją strefę komfortu na kilka miesięcy przestałam się golić, by sprawdzić jak to będzie pokazać publicznie futerkowe paszki... i wiecie co?

Czułam się niesamowicie!

Tym poczuciem dzielę się z kobietami wprowadzając je do świata słowiańskiej gimnastyki... 🌺

gimnastyka słowiańska gimnastykasłowiańskawnurciebiałoruskim jogasłowiańska słowiańska kapłanka miłości selenethekoporwitch

Zobacz również

JAK TO ROBISZ? CZYLI O ZMIANIE WZORCA PORUSZANIA SIĘ.
Wizyta u fizjoterapeuty uroginekologicznego
W służbie dla kobiet

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...