Od tego szczęśliwego niedzielnego poranka, kiedy opisywane tutaj bursztyny wpadły do mojego "oczka", minęły już prawie dwa tygodnie. Codziennie pracowałem po 12 - 14h nad tym filmem i tylko dwa razy byłem w międzyczasie nad morzem na krótkich wypadach i sam nie mogę uwierzyć, że się tak długo zeszło. Ale w końcu jest i mam nadzieję, że się Wam spodoba :) Zapraszam serdecznie do oglądania :)
Trwa ładowanie...