Szanowni Państwo,
„Róża to kwiat, albo imię umarłej dziewczyny”. To fraza z debiutanckiego tomu „Niepokój”, która otwiera zbiorowe wydania poezji Tadeusza Różewicza. Haiku dwudziestego wieku. Różewicz w siedmiu słowach. Refleksja o poezji, nadawaniu światu nazw („imienia Róży”), myśl o człowieku, który to imię nosi (a w wierszu oczywiście pojawi się też słowo miłość), o przemijaniu, zyskującym konkretny wymiar Zagłady.
Ale wiersz ten to nie koniec obecności „Róży”, nazwanej z czasem „Różą z Radomska”. O tej obecności, o podróży z nią przez prozę i poezję tego autora i rozmaitych komplikacjach, aż po „żydowskie piętno” ukryte w twórczości Różewicza, mówię w #17 specjalnym odcinku „Pełni Literatury”. To wyraz wdzięczności wobec wszystkich osób, które wspierają realizację podcastu w serwisie Patronite. Dzięki Państwu mogłem stworzyć dość unikalną literacką przestrzeń, w której udało nam się już sporo przeczytać, przemyśleć i przeżyć. Dziękuję, nie traćmy się z oczu, jeśli można w tym wypadku użyć takiej metafory.
Odcinek o „Róży” można wysłuchać w aplikacji Patronite Audio (logując się w niej loginem z profilu Patronite) lub na YouTube, pod linkiem przesłanym Patronkom i Patronom.
Życzę dobrego odsłuchu!
Radosław Romaniuk
Trwa ładowanie...