"Fikcje. Dziennik"

Obrazek posta

"(...) Radek to jest taki gość, który żywi pamięć. Przy Radku pamięć nigdy nie chadza głodna. Radek potrafi pamiętać i pamięta pięknie. Radek jest ogrodnikiem pamięci. Radek pamięć uprawia i pielęgnuje, Radek dogląda pamięci. Dzięki Radkowi - myślę, że wyłącznie dzięki niemu - pamięć o Julku i o jego wierszach wciąż żyje. Ostatecznie mówimy o poecie w czasach “nie dla poetów”. Mówimy o poecie prowincjonalnym, którego “osobność” była jego siłą, a to jest sytuacja, w której siła, potrafi okazać się słabością, bo pamięć potrzebuje wiedzieć. A jeśli ktoś jest osobny, to zdarza się tak, że można o nim zapomnieć. W poezji, w literaturze w ogóle, bronią się niemal wyłącznie konfraternie. Na osobnych mówiło się kiedyś “wyklęci”. Dzisiaj brzmiałoby to cokolwiek niepoważnie. Dzisiaj wyklęty jest niemal każdy poeta, ponieważ jak już się rzekło, żyjemy w czasach piętrowo “nielirynych”. (...)"

Post dostępny tylko dla Patronów

Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany

Zostań Patronem Zaloguj się

Zobacz również

"Fikcje. Dziennik"
"Fikcje. Dziennik"
"Fikcje. Dziennik"