Ktoś chciał się "problemu". Piesek podobno był zdrowy. W tym przypadku "podobno" okazało się czymś okropnie podłym. "Właściciel" psa oddał go bez żadnych pytań. A my przywitaliśmy psa, który okazał się ciężko chory/ Sunia zamiast skóry miała jedną wielką skorupę: śmierdzącą niemiłosiernie, swędzącą i bolesną.
Kołtuny, dredy i filce nie ułatwiały sprawy. Podjęłyśmy natychmiastowe działania mające na celu poczucie ulgi. Wyobrażacie sobie, że ciągle, non stop swędzi Was cała skóra? Badanie wykazało grzybicę, nużeńca oraz atopowe zapalenie skóry. Wdrożono leczenie, które przynosi spodziewane skutki.
Trwa ładowanie...