Na początku XX wieku na polskim teatrze wojny stacjonowało prawie 260 tysięcy wojska rosyjskiego, w tym w samej Kongresówce 216 tysięcy, z tego na prawym brzegu Wisły aż 170 tysięcy, podczas gdy na lewym jedynie 46 tysięcy – przede wszystkim kawaleria, służąca do rozpoznania kierunku uderzenia przeciwnika. Gdy na lewym brzegu Wisły gęstość zaludnienia miejscami była taka jak w Anglii czy Belgii, a w rosnących ośrodkach miejskich istniał rozwinięty przemysł, prawy brzeg to były głównie wsie i obszary rolnicze.