Za ten tekst mnie zbanowano. A taki był użyteczny!

Obrazek posta

Tekst pochodzi z newslettera, który wysyłam co środa. Spowodował u mnie awarię, ponieważ algorytm Interii nie zablokował mi wysyłkę z wulgarnego wyrazu ;) Choć zapisałam go znaczkami udającymi litery, ten numer nie przeszedł ;) Ale tylko dostałam podziękowań za tego maila, że nie pozwolę mu odejść w zapomnienie :)))

 

Kilka dni temu uczestniczyłam w grupowej superwizji dla terapeutów TSR. Superwizja to taka okazja, żeby przegadać sukcesy, porażki, wątpliwości zawodowe w gronie osób, które mogą służyć swoim doświadczeniem, pomóc znaleźć nowe rozwiązania. Gdy rozmawialiśmy o poczuciu bezsilności, na jakie terapeuta musi się w swoim zawodzie zgodzić (przecież nie zrobi zmiany za klienta), usłyszałam genialną historię. Pewna specjalistka od pracy z kobietami dotkniętymi różnego rodzaju przemocą, opowiedziała nam o swojej rozmowie z klientką. Tamta pani „mieliła” swoje problemy z mężem już od dawna. Wydawało się, że ile razy zrobi krok do przodu, wracała do teg samo. I oto kolejny raz mówi, że prasowała mu tę koszulę, jest taka dobra, a on tak źle ją traktuje, zdradza, jest podły, a ona przecież... Terapeutka nie wytrzymała ;) i w końcu wypaliła: „Ja panią rozumiem. Mnie też byłoby wstyd wypuścić męża do kochanki w nieuprasowanej koszuli”. Konsternacja. Chwila ciszy. I wreszcie: „noż, kurwa, co ja robię?!”, które stało się przełomem.

I tak sobie myślę- a może niech to będzie inspiracja? Może któreś zdanie jest dla Ciebie?

Noż, k*rwa, co ja robię?!...

...chcę, żeby mi w domu pomagali, a wszystko robię sama/sam? Nie wołam, nie proszę, nie mówię co jest do zrobienia i nie wychodzę, żeby tej osobie dać szansę mi pomóc. Ale zagryzam zęby, zbieram dowody na to, że pomocy nie będzie, a potem wybucham przy innej okazji ale jeszcze z tego tytułu...

Noż, k*rwa, co ja robię?!...

...chcę, żeby mój nastolatek umiał w obowiązki, a nie ma żadnych. Powtarzam mu, że jego jedynym obowiązkiem jest nauka i robię aferę, że nie siedzi przy biurku ucząc się na zapas, by pokazać mi, że się stara. Albo nie dźwigam marudzenia przy tym, jak zwleka się do czegoś i biorę się za to we własnym zakresie, przerzucając na niego/na nią winę, że nie da się niczego wyegzekwować...

Noż, k*rwa, co ja robię?!...

...chcę, żebyśmy byli blisko w naszym związku, a za karę oddalam się. Chcę, żebyśmy spędzali razem czas, ale nie wykroję nic ze swojego dnia, bo to, co robię, jest super ważne, ratuje życie, jest absolutnie niezbędne. A ten mój mąż/żona nie chce się dostosować...

Noż, k*rwa, co ja robię?!...

...krzyczę, żeby byli cicho...

...chcę rozmawiać, ale bez słuchania...

...mówię, że jestem otwarta/otwarty na inne zdanie i inny pogląd, a następnie tłumaczę, dlaczego ktoś jest w błędzie, bo ja wiem dobrze, jak powinno być...

Noż, k*rwa, co ja robię?!...

 

...chcę, żeby była zmiana w tej relacji, żeby nasza wspólna przyszłość była lepsza. I ciągle przypominam jemu/jej, jak źle mnie traktowano w przeszłości. Nawet, gdy widzę, że coś zmienia się na plus, to przypomnę jak wielki minus był kiedyś...

Noż, k*rwa, co ja robię?!...

...rozumiem emocje, wiem, że potrafią brać górę, widzę je u siebie i chcę, by mi na nie pozwalano. Ale mam żal, że mąż/żona tak nieumiejętnie mówi mi o swoich, że tam też czasem biorą górę, że nie mówi „moim językiem”...

Noż, k*rwa, co ja robię?!...

...to miała być tylko uwaga o tym, że kubek źle odłożony. A rozlewam się w tej kłótni na zdania o życiowej nieodpowiedzialności, braku zaufania i poczuciu, że wszystko jest na mojej głowie...

Mam podejrzenie graniczące z pewnością, że każdy z nas ma na koncie przynajmniej po kilka absurdów, które realizuje w swoim życiu. I przypuszczam, że wiele odwagi potrzeba, by poświęcić czas na ich zauważenie, przyjrzenie się im i zadziałanie z większą logiką. Ale może warto? Z tego mogą być dobre przełomy...

 

A tymczasem dla wszystkich Patronów i Patronek jest już dostępny 17. odcinek podcastu - o tym, co robić, gdy nastolatek mówi, że nie chce czuć emocji i że uczucia  są dla słabych ludzi.

 

#newsletter

Zobacz również

Pierwszy odcinek podcastu dla Patronów już jest!
Biblioteczka rodzica nastolatka
Biblioteczka rodzica nastolatka

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...