Apel do decydentów

Obrazek posta

(Fot. flickr.com)

 

Poniżej w punktach lapidarnie (jak to w apelu):

  1. Nie ma już ładu międzynarodowego opartego na wartościach i uzgodnionych zasadach przez „wspólnotę międzynarodową”, a fundamentem mechanizmu napędu spraw międzynarodowych jest równowaga sił, oraz oczywiście zmiany w tej równowadze, jej burzenie i ciągłe sprawdzanie równowagi. Najlepszym dowodem jest polityka surowcowa Unii Europejskiej w trakcie wojny na Ukrainie.
  2. Toczy się zatem dynamiczna walka o nowy ład, w oparciu o szeroko rozumianą siłę służącą do narzucenia swojej woli w sprawach wymagających dotychczasowo jedynie współpracy. Siłę wojskową, ekonomiczną, technologiczną, walutową, regulacyjną itp. Jej polem są obszary wpływów, łańcuchy dostaw i wartości w zglobalizowanej gospodarce, zwłaszcza te niezbędne do życia społeczeństw i stabilizacji politycznej jak żywność i surowce oraz te zapewniające kontrolę cyklów technologicznych i zyskownych przedsięwzięć jak nowe technologie.
  3. Nadszedł czas destabilizacji i niepewności, który może zostać spotęgowany prawdopodobną deglobalizacją połączeń gospodarczych między państwami, gdzie będą wielcy przegrani a zatem stawka gry będzie ogromna. Niewykluczona jest wojna kinetyczna z udziałem Polski, podobna do tej na Ukrainie, a to z racji położenia naszego kraju na granicy świata prymatu amerykańskiego na wielkim skrzyżowaniu przepływów strategicznych Eurazji . I tak będzie do wyłonienia się nowego ładu.
  4. Wojna na Ukrainie jest zaledwie jedną kampanią wojny o Eurazję i ład światowy. Jej pozytywny dla Ukrainy przebieg nie oznacza, że wojna o Eurazję i ład światowy już jest wygrana.
  5. W nowym, docelowym ładzie Polska powinna starać się zająć jak najlepsze miejsce i dojść do niego jak najmniej pokiereszowana.
  6. Siła wojskowa ma ogromne znacznie. Siła wojskowa będzie coraz bardziej swobodnie używana w okresie do wyłonienia się nowego ładu.
  7. Ten okres destabilizacji, rywalizacji, walk i niepewności być może historycy nazwą kiedyś kolejną wojną światową.
  8. Rywalizacja będzie miała wymiar wojskowy, gospodarczy, walutowy, ideologiczny, technologiczny, handlowy, informacyjny. Wszystkie domeny działania człowieka będą nią objęte
  9. Wykuwanie się nowego ładu może potrwać długo. Tak długo jak cały okres rewolucyjno-napoleoński (1789-1815), trzydziestolecie wojny światowej w XX wieku w obu jej odsłonach ( 1914-1945) lub zimna wojna (1948-1989/1991).
  10. Potrzebujemy w Polsce wielkiej reformy wojskowości polskiej i odnowionego stosunku społeczeństwa do nowego wojska
  11. Nie bójmy się wielkości i ambicji w naszym regionie. Starajmy się w tym duchu pomóc osiągnąć zwycięstwo Ukrainie i wypchnąć Rosję ze spraw europejskich. Najlepiej zasłaniając się Stanami Zjednoczonymi by te zajęły się (jak tarcza) za nas dynamiką eskalacyjną (w tym odstraszaniem nuklearnym) z Rosją a byśmy my za tą zasłoną realizowali wielką reformę naszego wojska oraz kierowali pomoc wojskowa szeroko dla Ukrainy – by ostatecznie pobić armię rosyjską.
  12. Gra toczy się o wielką stawkę w Międzymorzu między Morzem Czarnym a Bałtykiem, o samostanowienia narodów tego obszaru, o zerwanie z peryferyjnością naszego obszaru, o wypchnięcie Rosji z Międzymorza, o nasz rozwój i nową Europę uwzględniającą podmiotowo naszą część Europy już nie jako obszar peryferyjny.
  13. Emigracja z Ukrainy do Polski jest wielką szansą na przykrycie luki demograficznej, tak samo szansą dla nas jest powrót wielomilionowej starej polskiej emigracji do kraju. Czas na radykalne decyzje. Momenty zakrętów geopolitycznych wywołują pozytywny ferment, gdzie takie decyzje łatwiej podjąć.
  14. Należy zadbać by przyszły plan naprawy i odbudowy Ukrainy (nowy plan Marshalla, gdyby się pojawił) był koordynowany (tak dużo jak się da) w Warszawie. Celem powinno być – poza odbudową ze zniszczeń – złamanie oligarchii ukraińskiej by dać szansę na zdrowe relacje biznesowe-społeczne w Międzymorzu, oparte na organicznym organizowaniu się społeczeństw i sile polityczno-gospodarczo klasy średniej i własności prywatnej.
  15. Należy trzymać się Stanów Zjednoczonym w obecnym momencie dziejowym, ale mieć własne wojsko i własne argumenty. Będzie jeszcze wiele trudnych momentów tak przed nami jak i przed Amerykanami.

 

Autor

Jacek Bartosiak

Założyciel i właściciel Strategy&Future, autor książek „Pacyfik i Eurazja. O wojnie”, wydanej w 2016 roku, traktującej o nadchodzącej rywalizacji wielkich mocarstw w Eurazji i o potencjalnej wojnie na zachodnim Pacyfiku, „Rzeczpospolita między lądem a morzem. O wojnie i pokoju”, wydanej w 2018 roku, i „Przeszłość jest prologiem" z roku 2019.

 

Jacek Bartosiak Background Check Polska&Europa Świat

Zobacz również

Jacek Bartosiak rozmawia z prof. Andrzejem Nowakiem o jego najnowszej książce i ocenie woj...
Kilka uwag o politycznej strategii państwa polskiego w nowych europejskich okolicznościach...
Jacek Bartosiak – co nas dzieli od realizacji marzenia o Międzymorzu – w kontekście trwają...

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...