Agata, Marta, Gosia, Kasia i jeszcze inne dziewczyny/kobiety, o których z różnych przyczyn pisać nie możemy
Bardzo dużo dzieje się w Sercu od kilku dni. Sesja za sesją, terapie, dużo sytuacji kryzysowych które nie mogą czekać, więc Sercowe terapeutki mają co robić.
Marta dzisiaj bardzo przeciążona emocjami: zasnęła i nie dało się jej obudzić, w wyniku czego spóźniła się na rozmowę o pracę. Wybiegła szybko. Może jednak się uda.
Kasia odbyła sesję terapeutyczną na duży kryzys: skala jej traumy nie pozwala na stawianie granic i obrony samej siebie przed innymi w noclegowni. Dziś wzmocniona, znalazła siły do działania i poszła do lekarza, potem na uczelnię po kopię swojego dyplomu prawniczki. Tak, dobrze czytacie - prawniczka w kryzysie bezdomności. To bywa dość egalitarne doświadczenie, niezależne od statusu czy wykształcenia, czasem nie trzeba do niego wiele.
Teraz Kasia siedzi z Agatą w naszej świetlicy i wspierają się wzajemnie. Są zajęte przy komputerze, szukają materialnych opcji pomocowych. W tak trudnych dniach, gęstych od bardzo intensywnych emocji, dobrych i złych, siostrzeństwo kobiet w w różnych kryzysach jest skutecznym działaniem ratunkowym, budującym system wsparcia. Agata straciła pracę, nie jest w stanie utrzymać mieszkania, w tle bardzo duży kryzys - a więc sytuacja na progu bezdomności. Próbujemy zapobiec.
Trwa ładowanie...