– To Marokańczyk był sprawcą ataku na polskiego żołnierza. Nóż dostał od Białorusinów – mówią świadkowie, z którymi rozmawiał Mariusz Kurnyta, znany jako Człowiek Lasu.- Współpracował z białoruskimi służbami. Brał od cudzoziemców pieniądze za pomoc w przejściu przez graniczny płot.
Dane świadków zostały przekazane polskim służbom. Człowiek Lasu mówi, że udało mu się również ustalić imię i nazwisko napastnika. Te informacje również przekaże śledczym.
Zeznania świadków Człowiek Lasu zarejestrował kamerą.
Wideo z relacją świadków ataku. Kliknij tu.
Według informacji przekazanych przez innego syryjskiego uchodźcę, dzień po ataku Marokańczyk był w Polsce, gdzie został pobity przez polskie służby i wyrzucony na Białoruś. Mundurowi mieli nie zdawać sobie sprawy, że sprawca ataku był w ich rękach.
Żołnierz, który został ugodzony przez napastnika, zmarł dzisiaj.
Do ataku na niego doszło na pasie granicznym. Żołnierz został zaatakowany nożem przez szczelinę w płocie.
Trwa ładowanie...