Pożegnanie i podziękowanie

Obrazek posta

Moi Kochani Patroni, po wielu tygodniach zastanawiania się zdecydowałam, że kończę z pomaganiem zwierzętom jako Dom Tymczasowy. Ostatnie miesiące, a właściwie ostatni rok były dla mnie bardzo trudne z powodu działania FB i stresu jaki przeżywałam. Kosztowało mnie to mnóstwo nerwów, łez, poczucia niesprawiedliwości. 

Poczułam teraz, że nie jestem w stanie kontynuować mojej misji w tych warunkach, zaczynać wszystkiego od nowa, trząść się nad każdym słowem.

Coś we mnie pękło. Zapragnęłam spokoju, który stał się dla mnie największą wartością. 

Myślałam, że wystarczy zamknąć tego patronite, ale okazuje się, że to Wy musicie zrezygnować z bycia Patronem - zróbcie to proszę.

Przez całe lata wspieraliście mnie i staliście po mojej stronie. Zatyka mnie z wdzięczności, gdy o tym myślę.

Mam nadzieję, że wybaczycie mi moją decyzję, nie dam rady już dalej - chcę żyć z moim stadem bez dodatkowego stresu, mierzenia się z chorobami, śmiercią, niepewnością, zamartwianiem się o brak domów...

Po prostu się skończyło.

Zobacz również

Tajne/poufne
Historia różowego kontenerka - cz. 38
Historia różowego kontenerka - cz. 37

Komentarze (18)

Trwa ładowanie...