Ukrywała się w chlewie. Kiedy braliśmy ją na ręce, sikała pod siebie

Obrazek posta

Błąkała się bezpańsko po wsiach i polach. Mieszkała w lesie wraz z innymi psami (wszystkie zostały uratowane). Wiele miesięcy trwała jej tułaczka. Była przeganiana, rzucano w nią kamieniami – jak to na wsi bywa…

Pierwsze dni Tereski w domu tymczasowym były bardzo trudne. Zamieszkała na wycieraczce. Tak bardzo bała się człowieka. Kiedy tylko ktoś podnosił ją na ręce, ta delikatna dziewczynka sikała pod siebie

Jej życie zmieniło się o 180 stopni i teraz jest już szczęśliwym, bezpiecznym pieskiem. Jest kochanym psim dzieckiem, często można spotkać ją ze skarpetką w buzi. Kocha buty, ale nie niszczy ich, jedynie zanosi do posłanka lub naszego łóżka, żeby spać z nimi 🙂 Jest radosna, kocha zabawy. Na spacerach ogon lata jak szalony, jednak boi się obcych ludzi.

Uczy się bardzo szybko, jednak jej pewność siebie wymaga dalszej pracy. Kocha swoich ludzi i swoje pieski, ciągle zachęca do zabawy psa rezydenta lub nas, podgryzając nas po rękach😛 Obcych psów się boi, jednak jest to kwestia kilku dni, gdy lepiej poza psa chce się z nim bawić. Kocha jeść, więc trzeba uważać na jej żołądek bez dna😛

 

Zobacz również

Całe życie wisiała na krótkim łańcuchu. Była zabawką dla 10-letniego wnuka!
Wygląda jak 100-letni pies, a ma tylko kilka lat. Cały czas cierpi, a my szukamy powodu je...
Nawet nie chciała na nas spojrzeć :(

Komentarze (0)

Trwa ładowanie...