Diuna wraz ze swym szczeniakiem trafiła do schroniska, w którym szybko się okazało, że nie akceptuje dotyku. Każda próba dotyku kończyła się pogryzieniem człowieka.
Diuna spędziła w schronisku prawie 3 lata, aż trafiła do naszej fundacji. Przez pierwsze dni były koszmarem. Dziewczynka nawet nie chciała spojrzeć na człowieka.
Godzina po godzinie, dzień po dniu, kroczek po kroczku. Diuna zaczęła ufać człowiekowi. Diuna polubiła głaskanie, wręcz domaga się go Gdy opiekunka wraca do domu, cieszy się, merda ogonem i rozdaje buziaki. W domu jest grzeczna i spokojna. Gdy opiekunka kładzie się na łóżko, Diuna natychmiast kładzie się obok (jeszcze się nie przytula, ale jest blisko).
Diuna to sunia, która sporo w życiu przeszła i zmarnowała połowę swojego życia w schronisku, ale odpowiednia praca z nią sprawiły, że jest psem niemal idealnym. Spacery z nią to relaks i przyjemność, odpoczynek w domu również. Nie sprawia żadnych problemów. Diuna nie jest typem przytulanki i nakolankowego pieska, lubi być blisko człowieka i być głaskana jednak bez zbędnego przytulania.
Trwa ładowanie...