Czasami naprawdę wolelibyśny nie wiedzieć, co przeszły psy, które do nas trafiają. No bo jak się nie WK****IĆ, kiedy lekarz mówi wprost, że malutką sunię jakiś s******n CIĄGNĄŁ ZA SAMOCHODEM?!
No jak w takiej sytuacji zachować spokój i cierpliwość?!?! Przecież to jest okropieństwo, którego nie jesteśmy w stanie pojąć! Jak bardzo ta malutka istotka cierpiała?! Krew się w nas gotuje, jak pomyślimy, że jej oprawca ma się z pyszna, a ona była wrakiem.
Musimy zrobić wszystko, żeby żyła bez bólu, żeby odzyskała zaufanie do człowieka i żeby znów mogła poczuć się jak piesek, którego jedynym zmartwieniem będzie to, czy głaskać należy za prawym, czy za lewym uszkiem. Ona na to zasługuje!
Trwa ładowanie...