Dopiero co złapałem więcej mocniejszego zasięgu, udało się zrobić wyprawę w góry. Tylko powyżej 700 mnpm łapię „opary” sieci. Czasem internet jest, czasem go nie ma. Jak jest to ogarniam szybko tylko to, co muszę - i tyle. Czasu wystarcza wyłącznie na pobranie danych meteorologicznych (co trwa czasem wieczność) i trzeba cisnąć dalej. Nie wiemy co…