Dotarliśmy!

Obrazek posta

Ostatnie kilometry rzeki dały mi ostro popalić. Dwa kilometry przed jej końcem utknęliśmy - nie było szans na pokonywanie jej drogą wodną, wysokie klify po dziesięć metrów sabotowały wychodzenie z rzeki na ląd. Konieczne było…

Post dostępny tylko dla Patronów

Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany

Zostań Patronem Zaloguj się

Zobacz również

Nowe wieści
Wieści ze szlaku
Wracamy