"Fikcje. Dziennik"

Obrazek posta

"(...) A zatem literatura. Książki, które otrzymuje z wydawnictw. Monotonia mononarracji. Można odnieść wrażenie, że jedyne, co się teraz wydaje to kolejne, identyczne opowieści, które przekonują , że jedyny głos warty uwagi należy do kobiet. Rozumiem oczywiście, że feministyczne, feminizujące i sfeminizowane narrację to jest reakcja na patriarchalny model rzeczywistości, który funkcjonował przez setki lat (jeśli nie przez tysiące), ale umówmy się, że narracje typowo męskie odeszły do lamusa dawno temu, a większość mężczyzn, to nie są żadne, krwiożercze bestie ociekające spermą i testosteronem, tylko bledziudkie samce typu beta, którymi ich partnerki zarządzają jak własnym terminarzem. (...)"

Post dostępny tylko dla Patronów

Aby zobaczyć ten materiał musisz być zalogowany

Zostań Patronem Zaloguj się

Zobacz również

"Fikcje. Dziennik"
"Fikcje. Dziennik"
"Fikcje. Dziennik"